Gdy smutki zalewają twe serce niczym brzeszczot przecina pełne życia drzewo. I jeśli po policzku opuchniętym pełnym ciepła i miłości lekko migoce słona łza... Przypomniij sobie chwile gdy trzymam twą ciepłą ręke a w chwili słabości przykładam ją sobie do twarzy lekko gładząc swe usta wpatruje się w twoje pełne błękitu oczy...
To nic że ta chwila trwać wiecznie nie będzie..... Lecz mogłabym w tedy umrzeć ze szczęścia:*
Chciałam jeszcze podkreślić że to początki naszego związku 23 kwietnia ubiegłego roku:) teraz juz 26 kwiecien 2013... Rok razem niesamowite... pierwszy raz z kimś tak długo... Uwieżyłby ktoś że felerne życie może się obrócić 360* w coś pięknego?:)