nie jestem niczyim psem, nie mam 10 lat żebym była sprawdzana, nie chcę być chamska ale kurwa ludzie nie bądźcie natrętni bo to nie zmieni nic, lepiej nie będzie, może być tylko gorzej :/ czuję się dziwnie jak mnie ktoś sprawdza, nie jestem niczyją własnością więc proszę grzecznie daj mi spokój !
-No w sumie tak, ale to takie ciacho, mogłabyś zmienić już Pawła ?
-W sumie to mam jeszcze dziesięć minut, ale spoko.
Wyszła z zaplecza i idąc w stronę baru wpadła na szefa -O dobry wieczór i przepraszam.
-Nic nie szkodzi, słyszałaś o tym że dziś szkolisz nowego?
-Tak- odpowiedziała z niechęcią. -Szefie, mam pytanie- popatrzył na nią zachęcająco. -Czy on cokolwiek wie na temat pracy barmana?
-Tak pracował już jako barman, ty masz tylko pilnować żeby przestrzegał zasad- uśmiechnęła się z ulgą w oczach. Pobiegła do Pawła, który stał za barem.
-O co tak wcześnie dziś- przytulił ją na powitanie z wielkim uśmiechem.
-Zwalniam cię- uśmiechnęła się do niego- serio możesz iść się przebierać.
-Naprawdę? Boże dziękuję ci bardzo- ze szczęścia pocałował ją i pobiegł. Stała chwilę oszołomiona, ale z pierwszym jej klientem uśmiech zawitał na jej ustach. Godzinę już stała przy barze i ani śladu nowego "Gdzie ten imbecyl" pomyślała. Odwróciła się i zobaczyła śnieżno-białe zęby na linii jej oczu. Robert stał za barem z uśmiechem tak dużym, że aż się przeraziła-Co ty tu robisz, nie wolno ci przebywać za barem- starała się go wypchnąć, ale mimo że nie stawiał oporu było to trochę trudne.
-Angela, uspokój się, a poza tym wiesz gdzie jest ta śliczna blondyneczka która miała mi pokazać co i jak?
To nie może być prawda, przecież nawet niema obowiązującego stroju. Kłamał, na sto procent kłamał.
-Ta blondyneczka to Natalia. Niestety dziś ja mam uczyć nowego i nie kłam, że to właśnie ty- patrzyła na niego i miała ochotę go udusić za to, że się do niej tak szczerzy.
-Angela- podskoczyła słysząc głos szefa- i co poznałaś już Roberta?
Chciałabym Cię mieć przy sobie, wtulić się mocno,
powiedzieć co czuję, nie czuć się samotną,
opowiedzieć co się ze mną dzieje i pocałować tak,
że aż tchu będzie nam brak.
chciałabym powiedzieć to pewnej osobie,
ale togo nie zrobię.
niesmiałość to jeden z powodów,
nie ma co użalać się nad sobą , postaram się ogarnąć wszystko. wiem że będzie trudno, ale bywa nic w życiu nie jest proste, prawda?
Tyle na dziś trzymajta się : *