photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 CZERWCA 2013

jak widać jakieś jeszcze z grzyweczką się znalazło :D

rozpoczęcie wakacji- powiedzmy że udane. czy tak trudno jest zrozumieć że człowiek nie jest zabawką?! proszę Cię ogarnij dupę! chcesz żeby ludzie nie wytykali cię palcami, nie szydzili z ciebie ? to do cholery jasnej nie dawaj im do tego powodów!nie chcesz żebym traktowała Cię jak dziecko, ale muszę cię pilnować prawie na każ dym kroku bo spuszczę cię z oczu i już robisz coś czego później będziesz żałować :c

mam nadzieję, że wczorajsze słowa które były słowami troski, żalu i rozczarowania weźmiesz sobie do serca bo ja chcę tylko twojego szczęścia :c 

 

Po piętnastu minutach przyglądania się pracy Roberta i zwracania mu uwagi miała dość wszystkiego.

-Czy ty naprawdę nie umiesz zapamiętać tych kilku rzeczy? Wyobraź sobie, że to nie takie trudne- podszedł do niej i złapał ją za nadgarstek.-To boli, puszczaj.

-Wyobraź sobie, że możemy robić ten cholerny projekt w pracy, kiedy nie mamy takiego ruchu i mogłabyś być milsza- puścił ją i zaczął obsługiwać kolejne osoby podchodzące do baru. Po godzinie Robertowi chyba zaczęło się nudzić bo rozmawiał z każdym kto podchodził coś zamówić. Zauważył, że jakaś słodka blondyneczka uśmiecha się do niego więc podszedł do niej.
-Co dla ciebie?- zapytał.
-A co byś polecił?- powiedziała z szerokim uśmiechem.

Do lokalu weszła liczna grupka osób. Robert dalej flirtował z blondyneczką, Angela musiałaby sama obsłużyć tych co właśnie weszli, więc przeprosiła ich na sekundkę i podeszła do niego, cmoknęła go w policzek na oczach dziewczyny - Misiek potrzebuję teraz twojej pomocy, sama nie dam rady- chłopak uśmiechnął się do blondynki i poszedł za Angelą .
-Co to miało być? - uśmiechnął się lekko zdziwiony.
-Pierwsza zasada, nie flirtujesz na mojej zmianie. Druga, to legitymujesz osoby które nie wyglądają na pełnoletnie- zerknęła na dziewczynę i zaraz wróciła do niego- ile ona ma lat?
-No osiemnaście, a ile?
-W takim razie nie będzie problemem jeśli poproszę ją o dowód- uśmiechnęła się do niego- ty idziesz obsługiwać.

-Nie rozumiem cię, najpierw mnie całujesz, a teraz znowu jesteś zła. Co ja ci zrobiłem?- wyszczerzył się bo dobrze wiedział o co chodzi. Angela stała do niego plecami więc uderzyła go z łokcia w brzuch tak dyskretnie na ile było to możliwe. Nareszcie koniec pracy, mogła pójść do domu i odpocząć od chłopaka który wszedł w jej życie z butami. Przed zaśnięciem myślała o nim. Obudziła się z krzykiem, zerknęła na zegarek była czwarta rano "Boże nawet w snach nęka mnie ten debil". Próbowała zasnąć ale nie udało jej się więc wstała i zaczęła porządkować pokój, po piętnastu minutach przeszła do kuchni gdzie zrobiła sobie herbatę i zaległa na kanapie przed telewizorem w salonie. Patrzyła chwilę w ciemny ekran, sięgnęła po pilota i włączyła pierwszy lepszy film. Na dziewiątą miała być w pracy więc chciała jeszcze pospać, ale było to niemożliwe bo czuła się wyspana mimo czterech godzin snu. Leżała i oglądała filmy do godziny siódmej, później wzięła prysznic, zrobiła makijaż, ubrała się, zabrała torebkę i pojechała do baru.

 

                           
                           macie tyle bo chyba pojadę z rodzicami co prawda nie bardzo wiem gdzie oni jadą ale nie chce mi się samej siedzieć w domu :/ 3majcie się <3

 

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika asonemoge.