Bydgoszcz i najlepsza praca pod słońcem z Madzią.:)
Najpierw wyjazd na konwent z peronem do wrocławia.
wypadkowe łapanie stopa i w końcu dotarliśmy tam pociągiem. błądzenie po wrocku i dotarcie na miejsce.
zakupy ala packman i słuczona flaszka a potem telefon i w zwiazku z moim lubieniem zajawek pociąg o 5 do bydgoszczy.
tam jest cała plaga ludzi w skarpetkach i sandałach! (skara konkret ;D)
i centrów handlowych, tak, że w końcu trafiłyśmy nie tam gdzie powinniśmy :)
potem same przypały. zgubienie miski na krówki, kowboj -samuraj w skórze, który wypytywał o cezara, brutusa i który ciągle walczy mimo postrzelenia (nie pytajcie ;p), czy koleś z oazy, który dał nam filmy i powiedział, ze nas kocha ;p
a potem hotel dla tirowców
-na Twoj widok staje mi serce
-dobrze, że serce ;p
i impreza ;] a rano małe zamieszanie z brakiem kasy, klapek i miski.
w końcu wszystko się udało załatwić ;)
dobre, promocje maja w bydgoszczy ;D
potem powrót i problemy z awfem,
testy jakoś wypadły mimo, że myślałam, że umre.
zobaczymy:)
a wczoraj rybnik i znowu się działo.
jazda stopem, zakupy i szaleńcze przejażdżki z ludzmi na dachu auta i w bagażniku :)
naprawde lubie to miasto :))
a teraz może zarzecze, orkon a potem swoboda z rybnicka ekipą :))
tak, Kasior jesteśmy ;D
i nie chce tego zmieniać, byłoby nudno :)
Inni zdjęcia: Czasy szkolne kagooolloJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24