Minał tydzień od ostatnich matur i działo się wiecej niż przez przecietny miesiąc.
Wakacje mają jednak smak szaleństwa :)
We wt ang na 90% szok.
'What did you get on you wedding?
I get...BICYKLE.'
potem od razu do rybnika z kasiorem oczywiście stopem.
i wizja na pisanie wierszyków, które okazały się prorocze.
"chcemy piwa i lizaków,
byle by nie wpaść do krzaków" ;p
pijacki park, KC, zwiedzanie rybnika nocą i sala prób.
a potem nocny spacer znad zalewu na pociąg.
dzień przerwy a potem AC/DC.
stopem a jak. kierowca z nieba, stopowy kolega z którym dojechałysmy do wawy i zaparkowanie 7 km od lotniska. I genialna miejscówka, gdzie było wszystko widać, słychać i się siedziało:)
koszt koncertu 3 zł
tylko znowy nocny 7 km spacer do auta.
dzień przerwy i w sob znowu przypały.
jazda maluchem do żor na Cree i Strach.
genialne koncerty, zdjęcia z Grabażem i jakiś pan, który mi dał jego autograf.
powrót przez rybnik i pizza na rynku, a potem dojechanie do piotrowic i nocny spacer. znowu (!)
na kochłowice.
A kasior obiecywała, że tym razem nie będzie.
a wczoraj całkiem udany dzień dziecka.
i taka mała ucieczka z domu ;p
Bardzo wesoło :)
Ciekawe co się dalej będzie działo.
Inni zdjęcia: Z Klusią kagooollo23 /05/ 25 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24