http://www.youtube.com/watch?v=zCpT5val_z8
Ślepi i niemi bo zagubieni w beznadziei
Zamurowani w scenerii miejskich arterii niczym w celi
Przy czym zamiast przyczyn widzą tylko cień na ścianie
A nie to co jest na pierwszym planie
Panowie, panie skamieniali cali
Sami w sobie zakłamani, popatrz na nich
Eliminowani zanim w ogóle na nich wypadnie, dokładnie
Jeżeli telewizyjny szum dla ciebie człowieku
Jest jak vademecum
W ręku pilot i żyjesz tą chwilą
Bo te chwile życie ci umilą
To jesteś jedną z miliona osób
Które mówią, że to na życie sposób też
A wiesz jak jest - jesteś więźniem fotela
Zdominowała cię nie jedna telenowela
Twój pokój to cela, odosobniony archipelag
Ukryta kamera, ty w roli frajera, wiedz to!
Jesteś jak fikcja, bezsens to twoja misja
Czy kiedykolwiek widziałeś świat z bliska
Czy to błysk na ekranie, serce jak kamień
Mózg już dawno na dywanie
To wszystko w tym programie, kończymy nadawanie
Skamieniali jak dinozaury, nie widzą prawdy
Zapatrzeni w czarną skrzynkę obserwują pod progami
Między telenowelami a kolejnymi faktami
Mają przed oczami broń, silniejszą niż dynamit
Non stop zachwyt, śmiech, panika, strach lub podziw
Obserwują co gdzie kiedy matka ziemia nam coś spłodzi
Chcą się godzić, za plecami wojny i terroryzm
Na Wiejskiej rozmyślają jak tu życie nam osłodzić
Ubezwłasnowolnić no i zakuć w dyby
I niech władza absolutna zapewnia nam dobry byt
Hajs i wtyki to dziś główne tryby polityki
Afery a'la Rywin do kieszeni bokiem wpływy
Politycy grają swoje oskarowe role
Przy nich Halle Berry obdarują tylko złotym globem
To szklana pułapka, oczy niebieskie od telewizorów
Szklana pułapka, wypchane mózgi przekazem spod progu
To tylko on, czytelnik
Który nie spostrzegłby powyrywanych stron
Ślepy na postęp, to tylko on, oni
Ci, którzy są zdominowani negatywnymi myślami
Wierzą, że świat kręci się dla nich
Pozwolili by latami odpływały ambicje i plany
A cztery ściany stemperowały temperamenty
Biorąc fikcje za autentyk, kiedyś to wilki
Dziś po prostu sępy
Puste mieszkanie. Każdy kąt razi swoją pustką. Puste serce i dusza. Razi mnie pustka we mnie. Jak to zmienić ? Czuję stres, a zarazem ukojenie. Boję się. Boję się życia. W samotności i wśród ludzi. Nie ma tu złotego środka. Siedzę i myślę, czekając aż coś mądrego wpadnie mi do głowy. Pustka. Pustka gorsza od kłębiących się w głowie myśli. Pusta, nic nie znacząca powierzchowność. Te bezsensowne gesty i słowa. co boli bardziej ?
Miałam iść nad jezioro. Nie umiem jednak. Nie umiem się pokazać w stroju kąpielowym. Boję się śmieszności. A zawsze kochałam słońce, teraz czekam na chłodne wieczory podczas których mogę chodzić zakryta, opatulona.. nie narazając się na śmiesznosć. Nie muszę wtedy odkrywać swojego ciała. nikt nie widzi mojego spojrzenia. nikt nie zauważy, że nie patrzę na nic, tylko pusto, przed siebie. Nie zaiweszam na niczym oka. Nie ma na tym swiecie nic godnego uwagi. Mam dość. Boję się strasznie. Nie chce się przywiązywać do niczego, tymbardziej do kogoś. Jednak wciąż nieświadomie zapełniam pustkę we mnie analizując to jak droga mogę być dla kogoś. Jednak nie jestem nic warta. Wyjdę wieczorem, tak będzie bezpieczniej. Oby było zimno. I tak zawsze jest pusto.
Inni zdjęcia: mi łoś nicramer1535 akcentova... klintoonessNad górską rzeką elmarFotograf plenerowy bluebird11506 mzmzmz2025.07.14 photographymagic*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz