poranna wycieczka rowerowa zaliczona. :)
wczorajszy bilans : 2 jabłka, mandarynka, zupa z soczewicy, 3 kostki gorzkiej czekolady, 150 ml jogurtu nat.
ustaliłam sobie w końcu stałe godziny posiłków .
nie wiem czy śniadanie nie jest za pózno, biorąc pod uwage rok szkolny i to, że jestem na nogach od 6 rano..
śn : 10.00
2 śn : 12:00
obiad: 14-15.00
przekąska : 17:00
kolacja: 19:00
W weekendy taki rozkład się na pewno sprawdzi. Jak będzie w dni szkolne ? Nie wiem. Boję się. Nie mogę sobie odpuścić. Nie zasługuję na to. Odchudzanie już nie raz mnie zgubiło, ale brak odchudzania, tycie i te komentarze, że niby lepiej wyglądam, bo 'troszkę przytyłam' ( co jest fajnego w grubszych nogach ?! ) dobijają mnie, rozpierdala*ą psychikę, Duszę się tym wszystkim, czuję spojrzenia świdrujące mój pełny żołądek. Nie zasługuje na to by był pełen. z resztą nie potrzebuję tego. można żyć na samej wodzie, prawda ?
Inni zdjęcia: M. wanderwarDziś klaudiasara47Winko. purpleblaack:* patrusia1991gd658. naginiii:) nacka89cwaJa patrusia1991gdJa nacka89cwaUmrę próbując lookpic... sweeeeeettt