Spotkaliście się już z kimś takim,
który jest twoim najlepszym przyjacielem.
Zwierzasz mu się z najskrytszych
uczuć, marzeń i sekretów.
On słucha cię z uwagą
i
w najbardziej nie oczekującym momencie
słyszysz to od całkiem obcej osoby ?
Żądając wyjaśnienia odpowiada,
iż w sytuacji bez wyjścia
lepeij wydać kogoś niż siebie.
Słuchając tego nie rozumiem,
nikogo, który uwarza to za
prawdę.
Niestety sporo ludzi
ma na uwadzę właśnie ten
dziwny i bezduszny fakt:(
Szkoda, że tak fałszywych ludzi
nie można rozpoznać ...
a może i dobrze
przynajmniej wiemy prawdę
i nastepnym razem będziemy
bardziej uważać zanim
coś powiemy
nawet najlepszemu znajomemu
bo jak się okazuje
najbiżsi potrafią najbardziej
zranić.
c