Gulasz wołowy z grzybami

Nareszcie trochę wolnego czasu na uzupełnienie kilkoma przepisami :) Gotowałam, robiłam zdjęcia, teraz tylko opisać co i jak... trochę tego będzie Sprawy ślubne w sumie zaczynają się coraz bardziej klarować, zaproszenia już praktycznie rozwiezione, więc mogę zająć się tym, co najbardziej lubię, czyli pichceniem i siłownią Jednym z naszych ulubionych mięs jest wołowina, niestety ze względu na to, że trzeba na nie poświęcić nieco więcej czasu niż np. kurczakowi, to nie jemy jej tak często, jak byśmy tego chcieli :(

Tym razem 'standardowy' gulasz wołowy uzupełniłam o suszone grzyby, tak aby nadać mu inny smaczek. Podałam z kaszą gryczaną i ogórkiem kwaszonym, ktorego akurat nie ma na zdjęciu ;) Planowałam lepić śląskie, jednak plany trochę się zmieniły

Składniki:

300 g wołowiny pokrojonej w kawałki gulaszowe
2 garście suszonych grzybów
pietruszka (korzeń) pokrojona w talarki
por pokrojony w talarki
1/4 selera pokrojonego w kostkę
marchewka pokrojona w talarki
1 cebula pokrojona w grubsze talarki
2 ząbki czosnku
łyżka pomidorów w proszku
łyżeczka papryki słodkiej
pół łyżeczki papryki ostrej
pół łyżeczki rozmarynu
szczypta kolendry
sól i pieprz do smaku


Wołowinę podsmażam na patelni razem z cebulką i czoskiem przeciśniętym przez praskę. W tym czasie zalewam suszone grzyby wrzącą wodą, aby zmiękkły. Ciągle mieszając smażę mięso do momentu aż zmieni barwę. Następnie przekładam wołowinę do rondelka i zalewam  bulionem, tak aby była zanużona, dodaję grzyby i gotuję na małym ogniu około 30 minut.  Następnie zdejmuję rondelek z palnika i studzę w chłodnym miejscu. Gdy mięso jest już chłodne znów wstawiam  je na mały ogień, w momencie, gdy zaczyna się gotować dokładam wszystkie warzywa. Dolewam trochę wody, aby całość była zanużona. Gotuję około 30 minut, do momentu aż mięso będzie bardzo miękkie. Wsypuję  wszystkie przyprawy, dokładnie mieszam i doprawiam pieprzem i solą.