Korzystając z wolnej chwili poproszę moją ewentualną Gwiazdkę aby na święta pod choinkę mi przyniosła coś dobrego, mogą być Nice Mexxy bo właśnie wykończyłam je oczekując na idący prezent, którego zatrzymali znajomi. Byywa.
A biorąc jeszcze pod uwagę moją dobroć spowodowaną myślą o "łorewer" ;) życzę wszystkim miłego rozczarowania z prezentów i udawania "oo... to właśnie chciałam/em"Myhym... że tak jakby O_o
Zdjęcie z Gupkiem moim prywatnym, którego kocham (tak, uwalniam swój ekshibicjonizm emocjonalny duszony caaały rok!).