photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 LIPCA 2024

M

Jestem przeszczesliwa, mąż kupił nam bilety na koncert Blixy, artysty, który występował z Nickiem.

Nie jestem jakąś dużą fanką, jego zespołu, lecz mam ogromny sentyment do niektórych utworów, które mam nadzieje usłyszeć.  Koncert ma odbyc sie w kameralnym klubie, wiec jest nadzieja na bark tlumow, mam rowniez wrażenie, że w polsce nie są zbyt znani, graja tez specyficzna muzyke, co zawęża grono odbiorców. Wydarzenie odbędzie się w październiku, tydzień po Nicku. A więc czekają nas dwa koncerty w jednym miesiącu. 

Ta informacja poprawiła mi dzień, który nie był zbyt udany. Cieszę się, że mąż wciaz wie jak poprawic mi nastrój.

 

Ostatnimi dniami pogoda była niemal jesienna, ochłodziło się na tyle, że wieczorami zakładałam bluzę, przyjemnie pracowało się w ogrodzie, moja czereśnia, trawiona jakąś choroba zaczęła zrzucac liscie, przez co klimat jesienny jeszcze bardziej się uwydatnił. Uciekł mi jeden dzień -wtorek, zupełnie jakby został usunięty z mojej pamięci, nie mogłam sobie przypomnieć co robiłam, zlał się z poniedziałkiem, w te dwa dni robiłam przeobrażenie altanki. Czas zwolnił jak w tamtą jesień, chciałabym aby zawsze tak było. 

 

 

Zaplanowaliśmy wyjazd do zamku na tydzień we wrześniu, bardzo się na to cieszę, to wspaniałe miejsce. Nie spodziewałam się, że można tak tęsknić za jakimś miejscem.

W wakacje jedziemy jeszcze na baseny na Słowację w sierpniu, zostało cis jeszcze zaplanować na lipiec, jeśli nic się nie uda znaleźć, trudno, spędzę czas w ogrodzie, to dobra alternatywa, zawsze trafny wybór.