- Ym kochanie ale ja żartowałem ale skoro nalegasz to wracamy pakujesz się ,a ja załatwiam bilety na samolot - powiedział Liglad
Gdy byliśmy już w domu wykonałam polecenie Michaela i poszłam spać . Rano o 6 mieliśmy samolot , więc o 3:00 musiałam wstać
Punkt 3:00 zadzwonił budzik . Poszłam się umyć , ubrać i pomalować . Uszykowana poszłam obudzić Liglada. Gdy miałam pewność , ze wstał zeszłam na dół i zrobiłam nam kanapki i kawę . Zjedliśmy i wypiliśmy i ruszyliśmy w drogę. O 4 jechaliśmy już do Londynu na lotnisko czyli jakieś godzinkę drogi. Postanowiłam , że dotrzymam Michaelowi towarzystwa i nie będę spała ale coś słabo mi to wyszło&
- Paula , Paulusiu wstawaj - szturchał mnie MJJ
- Michael jeszcze sekundkę - przykryłam się kurtką tak żeby nie było widać mojej twarzy
- Skarbie jest już 5:15 musimy iść na odprawę - powiedział Liglad ,a ja nie chętnie wstałam
Poszliśmy na odprawę . Minęło kilka godzin i byliśmy już w Danii. Z Kopenhagi jeszcze trochę jechaliśmy do Esbjerg.
Esbjerg
Postanowiłam , że pierw pojedziemy do szpitala do Amy , Więc od razu tam wyruszyliśmy.
W szpitalu trochę się naszukaliśmy . Jakaś głupia baba z recepcji nie chciała nam poowiedzieć gdzie leży Amy , więc sami zaczęliśmy jej szukać . Na szczęście dziewczyna leżała w pierwszej Sali.
- Hej kicia - powiedziałam i delikatnie przytuliłam Amy
- Oo Hej wam ale jak .. ale co wy tu robicie ?! - krzyknęła ze szczęścia Amy
- Nie interesuj się tylko lepiej mów . Chłopiec czy dziewczynka ? -spytałam
- Dziewczynka nazwałam ją Paula - powiedziała Amy biorąc na ręce małą , śliczną dziewczynkę
- No chyba żartujesz & - powiedziałam
- Gdyby nie ty to nie wiem czy bym tu siedziała ze zdrową córeczką , nie wiem czy bym się zmieniła i wyszła z nałogów . Dziękuję Cię Paula jesteś najwspanialszą i najlepszą osobą , którą spotkałam w swoim zyciu - powiedziała Amy ,a ja zaczęłam płakać
- Och no już dobrze ale to ty miałaś taką silną wolę - powiedziałam
- EJ no to ja Gratuluję pięknej córeczki . Wiesz ,że my będziemy mieli bliźniaki ? - zaśmiał się Liglad
- No coś Niels mi mówił . Ja też Gratuluję - powiedziała młoda mamusia
- A właśnie i jakie masz teraz plany ? -spytałam
- Zaczynam wszystko od nowa . Wynajęłam mieszkanie i po wyjściu ze szpitala idę od razu tam - powiedziała Amy
- To fantastycznie . Wiesz co Amy my już musimy lecieć . Kocham Cię i trzymaj się - powiedziałam i ucałowałam ją
- Okej Baj - pożegnała się dziewczyna
Teraz już jechaliśmy do rodziców Michaela . Trochę obawiałam się poznać mamę Michaela ale przecież nie będzie , aż tak źle
- Ej misiu ,a co jak twoja mama mnie nie polubi ? - spytałam zdenerwowana
- Polubi Cię na pewno . Zresztą co ty się tak nią przejmujesz ? - spytał Michael
- Bo zależy mi , żeby nasze dzieci miały dobry kontakt z dziadkami ,a jak matka się z babcią nie dogada to wtedy dzieci też nie - powiedziałam prawie na jednym oddechu
- Daj spokój będzie dobrze - pocieszył mnie Duńczyk
Dojechaliśmy do domu rodziców Liglada . Okazało się , ze nie miałam się czym martwić mama Liglada była fantastyczną , ciepłą kobietą
Siedzieliśmy długo z rodzicami mojego chłopaka ale potem zrobiłam się strasznie zmęczona i poszliśmy do starego pokoju Michaela się położyć . Przed tym jeszcze na laptopie Michaela weszłam na facebooka. Sprawdzam , sprawdzam sobie spokojnie aż w końcu natrafiłam na informację , która trochę mnie zdziwiła &. ,, Darcy Ward jest w związku z Abby Clark Co prawda nie wiedziałam kim jest ta Abby ale samo to , że Darcy jest w związku nie mogło to do mnie trafić . Cóż w sumie układa sobie życie mam nadzieję , że tą całą Abby będzie traktował z szacunkiem . Opowiedziałam wszystko Ligladowi i poszliśmy spać .
Minęły 2 dni
Dziś wracamy . Postanowiliśmy , że i tak mam przerwę od szkoły i nie mamy co robić , więc z Danii lecimy do Polski. Tak wiem w moim stanie powinno się leżeć z dupą w domu ale to ostatnie miesiące gdy możemy się wyszaleć , więc czemu nie ?
Około 14 byliśmy już w Polsce .
Najpierw postanowiliśmy pojechać do Leszna odwiedzić Pawlicckich i Laurę . Okazało się , ze Laura mieszka teraz z Piterem i Przemkiem .
O 16 staliśmy już pod domem Pawlickich . Zapukaliśmy ,a otworzyła nam Weronika dziewczyna Przemusia oczywiście
- Hej Wera . Pamiętasz mnie wgl jeszcze ? - przywitałam się z dziewczyną
- Pewnie wchodźcie za chwilę zawołam wszystkich , bo chłopcy i Laura grają w Xboxa u góry - powiedziała dziewczyna i przywitała się ze mną i Michaelem po czym weszliśmy do środka
- Aaa cześć moja ciężarna przyjaciółko - zbiegła ze schodów Laura
- Mogłabym powiedzieć to samo - roześmiałyśmy się
- Oo witaj Paula - uśmiechnął się do mnie Przemek
- Hej hej - zaśmiałam się
- Hej słoniu - krzyknął Piter
Hej <3 Mamy już 43 ; )
Inni zdjęcia: Lata lecą .. dotyk:) harrypottergallery:) harrypottergalleryHarry z Ginny harrypottergallerySzczęśliwy Remus :) harrypottergalleryRemus Lupin :) harrypottergalleryZamyślony Harry harrypottergallery:) harrypottergalleryRemus i Tonks harrypottergalleryUliczka aceg