Dojechaliśmy do domu . Od razu pognałam do łazienki się umyć , a potem poszłam spać . Co prawda nie mogłam długo zasnąć. Myślami byłam znowu przed szpitalem . Analizowałam wszystko . Nie mogłam dojść do tego czemu Ward tak mnie wyzywał . Co prawda był pijany ale to właśnie wtedy człowiek mówi całą prawdę. Myślałam i ale i tak nic nie rozumiałam . Moje rozmyślenia przerwał mi Liglad
- Kochanie śpisz ? - spytał Michael
- Nie , nie mogę cały czas myślę o tym co Darcy powiedział - powiedziałam i do oczu napłynęły mi łzy
- Był pijany , dobrze wiesz , że tak nie myśli - powiedział Liglad i mnie przytulił
6 Grudzień
Jestem już w 4 miesiącu ciąży . Czuję się już dobrze . W sumie dzisiaj jadę z Michaelem do lekarza . Mamy dowiedzieć się o płci dziecka . Sezon się zakończył . Michael jest Mistrzem Świata Juniorów ale i tak kibicowałam Maćkowi . Wybacz Liglad...Właśnie i Stal Gorzów ma srebro . Z Michaelem mi się bardzo dobrze układa , ja się zmieniłam , a on strasznie o mnie dba . Darcy ani razu się nie odezwał. Widywaliśmy się na meczach ale on mnie totalnie zlewał. Już dałam sobie spokój to przecież jego decyzja nic na siłę.
- Paula no szybko ,bo się spóźnimy - wrzeszczał zdenerwowany Liglad
- Spokojnie miśku nie denerwuj się już jedziemy - powiedziałam i pocałowałam Liglada
- Ymm ładny brzuszek ma pani już - zaśmiał się , a ja uderzyłam go torebką
- Jedziemy - powiedziałam i wyjechaliśmy .
Po 15 minutach siedzieliśmy już w gabinecie lekarza
- No to proszę Pani Nowak kładziemy się i robimy USG - powiedział lekarz ,a ja wykonałam jego polecenie
- No to chcą państwo wiedzieć płeć ? - spytał lekarz
- Oczywiście - powiedzieliśmy jednocześnie z Ligladem
- No to jest synek i ... - powiedział lekarz
- To wspaniale - zaśmiałam się
- Również się cieszę ale ja chciałem córeczkę . Ważne , że zdrowe - powiedział Liglad
- Ale córeczka też jest . To bliźniaki - powiedział doktor
- O matko ale my sobie .. - złapałam się za głowę i rozpłakałam oczywiście były to łzy szczęścia
- Skarbie będzie wszystko dobrze - powiedział Michael
Jak wyszliśmy postanowiliśmy odwiedzić Alex . No tak nie wspomniałam , że jest z Taiem . Nawet razem mieszkają . Oj szybko , szybko ...ale w sumie i tak dłużej niż jak ja z Ligladem
- Cześć wam- wrzasnęła Alex
- Hej , hej . Właśnie wracaliśmy od lekarza ,więc przyjechaliśmy z niespodzianką - powiedział Michael cały rozradowany
- No mówić synek czy córcia ! - wrzasnął Tai
- I to , i to - powiedziałam
- Jak to kurde obojniak ?! - wrzasnął Tai
- Nie idioto bliźniaki !!- wrzasnęłam ,a Alex się rzuciła mi na szyję
Chwilę posiedzieliśmy i pojechaliśmy do domu . W drodze do domu zadzwonił mi telefon to była Amy
- Hej stara - zaśmiałam się
- Ym Paula ?! -usłyszałam głos Iversena
- Ivi ?- spytałam
- No tak , tak słuchaj ,bo Amy jest w szpitalu - powiedział Niels
- Co ale co się stało ?!- wrzasnęłam
- Bo wiesz rodzi ! - wrzasnął Iversen
- Omg ,a wiesz może czy chłopiec czy dziewczynka , bo ona cały czas mówi , że jeszcze nie wie
- Nie tylko lekarz wie , bo Amy chciała , żeby to niespodzianka była
- No a my będziemy mieli chłopca i dziewczynkę. Dla sprostowania to bliźniaki ,a nie obojniak - powiedziałam , a Niels zaczął się śmiać
- Ej a może odwiedzicie Esbjerg ?
- Pewnie , a no i może w końcu poznam rodziców Michaela . Sorka ale już muszę kończyć . Ucałuj Amy . Baj
- Pa
- PUK dzwonił ? - spytał Michael gdy już skończyłam rozmawiać
- Tak Amy rodzi - zaśmiałam się
- Ooo szybko
- No tak termin miała dopiero za 2 tygodnie - powiedziałam
- A Iver pewnie spanikowany - zaśmiał się Liglad
- Zobaczymy jak ty zareagujesz . Ej a co powiesz na wycieczkę do Esbjerg ? Poznam twoją mamę , bo tatę i Mortena ( brata ) już poznałam - powiedziałam i złapałam MJJ za ramię
- Okej to co kiedy jedziemy ? Może na spontana nawet jutro ? - powiedział i zaśmiał się Liglad
- Mi pasuję - wiedziałam , że żartowal ale jutro jedziemy już postanowiłam
42 ; )
Mam nadzieję , że się podoba ; D
CZYTASZ-KOMETUJ