photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 STYCZNIA 2014

Zdjecie takie swiateczne, natomiast ja po sylwestrze nie zyje :) nie zeby jakis kac bo rzadko kiedy cierpie na takie rzeczy :) ale wczoraj poremontowalismy i mam po pierwsze mega zakwasy, po drugie usiadlam sobie na podlodze wczoraj i chyba pecherz przeziebilam a juz najlepsze, trzecie jest to ze dopiero co skonczylam przed swietami brac antybiotyk, a juz czuje ze znowu mnie cos lapie bo polykac nie moge glowa mi eksploduje i wogole bardzo zle jest :) no ale trudno :) Sylwester zapowiadal sie spokojnie, a 10 minut przed wyjsciem z domu zmiana planow, stroju i ogolnie wszystkiego ale fajnie spotkac starych znajomych :) Zabawa przednia ale dj adamus sie nie popisal. jak dla mnie szmira straszna :)

Dzisiaj spokojny dzien z moim kochanym Piotruśkiem, pojdziemy sobie moze na spacer troche zakupow musimy zrobic ale martwi mnie kolejna wyprawa na remont bo nie wiem czy ja przezyje hehe wczoraj naprawde ostro dalismy, a ze Piotr tez chory jest i mu mocy brakowalo musialam troche wiecej ciezkich rzeczy nosic zeby mu pomoc i jednym slowem plecow nie czuje :)

 

A wracajac do swiat to jakos chyba za krotko trwaja bo ledwo zdazylismy cala rodzine obleciec :) ale ja jestem zadowolona bo Piotrusiek az piszczal jak otwieral swoje prezenty wszystko mu sie podobalo wszystko co sobie wymarzyl to dostal i to najwazniejsze bo ja w tych swietach tylko na to czekalam zeby zobaczyc szczescie mojego dziecka :) najpiekniejsza rzecz na swiecie :) choc nie powiem ja tez piekne rzeczy dostalam :)

 

Ide jeszcze jakies tabletki wziac to moze mi przejdzie a tym czasem wsysne sobie jais odcinek kosci :)