Piękny dzień. Miały być tylko dwie godziny warsztatów ale się przecignęło nieco : )
Ogólnie cała ta akcja wywarła na mnie niezłe wrażenie :) Bardzo mi się podobało.
Później kebs z ziomkami. :) No i powrót do domu. W jakimś sensie inny niż zwykle. W jakimś sensie bezpieczniejszy.
A jutro dzień otwarty. I chociaż wiem że wynudzę się za wszystkie czasy to idę do mojego LO bo przecież za mało czasu ze sobą spędzamy i jeszcze nie mamy się wystarczająco dosyć :P
No i małe plany na wieczór. Ale nie wiem czy wypalą.. Mam nadzieję, że nie będę siedzieć sama w domu.
I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania.
I czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas.