Jak zwykle ciężki weekend.
zawalony ..
od jutra od nowa wszystko. -.-
tak to jest,
weekend spędzony z nimi <3
jakaś wódka. drinki,
i tak wyszło.
Dziś też pełno smakołyków więc się zjadło za dużo.
1700 było na pewno ; (
na taki kawałek babki też sobie pozwoliłam eeh;(
ale spokojnie. motywacja na jutro jest.
jutro same owoce.
od wtorku do szkoły rowerem <333
koniecznie !