Dzień jak dzień, czyli fajny ;P
Żuk nas nosi na rękach, hahaha. Zmęczył się chłopak pfff
Na niemcu fajnie. Czego to pani za oknem nie widziała...
No dobra, leżałam w śniegu... i co z tego? ;P
Glut zupy, hehe, było śmianie.
No i to Pepsi, sory woda 95% XD
Ten tekst księdza: " Ty jej gum jeszcze nie kupuj" (czy jakoś tak) był ostry.
:****
A na dzień kobiet dostałam różę ( od Mariusza :* ) i tulipana :)
Obydwa kwiatuszki są śliczne.