żeee inaczej..

Przyznam, że nie wiem co zrobić ze swoim życiem... Jest bezmnadziejne... nudne.. momentami samotne... Moze i troche w tym mojej winy... choć nie chciałam tego... miałam sen.... . Już śniło mi się, już czułam raz jego esencję tak dojmującej tęsknoty. Inne obrazy, inne twarze. Ale całe to "pulsujące bum" wypełniające mnie uczuciem było to samo, było. Jest. Będzie. Mam wrażenie, że do końca, że zawsze, że nigdy nie skończy się to moje patrzenie w dal, to głębokie czekanie, czekanie, czekanie... Tak trudno było wstać, tak ciężko oddychać ołowianym powietrzem i wyjść z domu...A kiedy wyszłam i wsysałam w siebie całą rdzę tego nowego dnia, płakać mi się chciało. I nie czułam nic prócz POTRZEBY. Nie czułam nikogo, mijałam i mijam codziennie te same słupy . Obijam się o cienie....I żyję. Tydzień tak szybko staje się miesiącem.. Pstryk - gaśnie światło. I idę, idę, idę. Idę. Gniję i umieram w rozkładzie dnia. Wtulona w ciszę poduszki zawsze zasypiam. Zawsze ciągną mnie tam do środka, tam w to ciemne miejsce, które rozdziera mnie rankiem i budzi w bólu...Straciłam to, co sen mi podarował. Wyć mi się chce.  jak przeczytasz notkę proszę o wpisanie w komentarz słowa kukurydza xD Zwinąć w kłębek na podłodze jak kot i umrzeć we śnie. Mrucząc słodką nieświadomością i niefrasobliwie. Boże, jak bardzo, jak strasznie bym chciała... a tu kurwa trzeba wziąć się w garść i żyć ! haha jakie to proste ...Nie potrafię odejść, zostawić tego co mam, pogodzić się, powiedzieć "przecież nie kończy się świat"
Ja już sama nie wiem... To wszystko jest strasznie dziwne... Niby wszystko ok. ... Więc czego tak naprawdę jeszcze mi brakuje do pełni szczęścia? Przecież to takie proste... Brakuje mi rąk, które by tuliły... Ust, które całowały... Ramion, które by obejmowały... I słowa "Kocham Cię"... Może brakuje mi właśnie Ciebie...? zresztą nieważne...  to był mój wybór. sama tego chciałam ... ii nie proszę o drugą szanse rzecz jasna....





# nic nie jest wywołane przypadkowo.
Brak mi odwagi,
Brak mi pewności siebie.
Brak mi tego, co jest mało ważne, a jednak tak istotne'
#