10 kliknięć "Fajne" i kolejna notka.
Podoba się? Zaobserwuj!
Nie jestem z tych, których zrozumiesz za pierwszym razem.
I kiedy noc znów przynosi ciszę
On otwiera szufladę wyciąga kartki i pisze...
Odbieram, w słuchawce głos "wszystko spierdoliłeś", a dzwonię tylko po to, żeby sprawdzić czy żyjesz.
Nie wiem jakim złem bije ode mnie, że wszystko się jebie mimo, iż jest pięknie.
Dotknij mnie i połóż rękę tam, gdzie bije niespokojne serce
zrozum mnie i szepnij jeszcze, że będzie dobrze, że nie zostawisz mnie...
Dawno już wybrałem czego pragnę,
stanie jakieś prawo mi na drodze to je nagnę.
Tęsknie, gdy nie ma cię przy mnie
Jesteś żarem, bez niego stygnę.
Nie ma nic wstydliwego w tym że kogoś zraniłeś,
każdy ranił, lecz w jaki sposób to zrobiłeś?
Jeśli zdradziłeś to jesteś bez wartości,
nie można Ci ufać bo do kurestwa masz skłonności.
Nie chcę być więźniem strachu, dosyć milczenia,
Bo widzę jak przez niego umierają Wam marzenia.
Kiedy łza zamknie powiekę, ja znów stanę się człowiekiem...
Chodź w sumie ciężko powiedzieć czy to nienawiść czy miłość
to w sumie wolałbym wiedzieć za co mam za chwile zginąć.
Czujesz ból, chociaż nie chcesz czuć nic,
świat rozpada się na pół, Ty wybierasz, że chcesz żyć.
Serce nie pęka, problemów z tym nie mam
bo nawet mama mówiła mi, że mam je z kamienia.
Będzie kiedyś lepiej, będzie lepiej już od jutra
Będzie tak, wierz mi, odnajdziemy się w sekundach.
Kocham wkurwiać się tak bez powodu, na daremnie
Mój psychiatra zaczął leczyć się już sam przeze mnie.
Największą zbrodnią jest zabić w sobie miłość.