5 czerwca 2013

Jak już zapewne wiedzą wszysycy cudnowna rzecz dzieje się w moim zyciu :)) Niedługo zagości na tymświecie Nadinka! :D
Są wzloty i upadki, ale głównie cieszymy się oboje z Danielem , bo przecież prędzej czy później i tak by nas to spotkało, a mój wiek i jego myślę, że jest odpowiedni :) Daniel mój pracuś siedzi teraz w Niemczech i charuje, a mnie czekają zaliczenia, egzaminy.. ehh sesja :<

Oglądałam tak dzisiaj zdjęcia z photobloga mojego.. od samego początku i.. ja chce być znówu szczupła! Obiecuje przed wami i wszystkimi innymi na tym świecie, że po porodzie biore sie ostro za siebie i nie zapuszcze sie! O nie nie nie! Ja chce chodzić w sukienkach, spodenkach, obcisłych koszulkach! Jak kiedyś.. :<

Dzisiaj wziełam się trochę do pracy i ogarnęłam w pokoju. Znów powywalałam mnóstwo ciuchów z szafki.
O! A propos szafki.. tomam nadzieje, żew przyszłym tygodniu bedzie juz złożona nowa szafa :D byłoby ekstra. Popiose ciuszki, poukładam.. Niedługo zabieram się też za ostatnie zakupy, bo kilka rzeczy jeszcze brakuje. Jak Danielprzyjedzie (najprawdopodobniej na poczatku lipca) to kupimy jeszcze wózek i to bedzie wsio. Czekać tylko aż Nadia się w końcu pojawi, a później to już wydawanie ciezko zarobionych przez Daniela pieniazków na bierząco. Pieluchy, ubranka..później jedzenie... Zaczynamy nowe życie. Życia rodziców, odpowiedzialne życie. Mam nadzieje,że się nadajemy !:D

Jeszcze +/- 42dni :)) A ja pamiętam jeszcze jak to był 13tydzień.. a później w święta na mazurach 20-któryś.. a to już 35 dzisiaj się zaczyna!