Zdjęć brak. :))
Czuję się świetnie, choć tak nie wyglądam, bo dzisiajszy dzień spędzam w pidżamie.:D
Pierwszy semsestr całkowicie zaliczony. Niestety średnia nie dobija do 4, ale i tak jest nieźle. Trochę miałam pecha co do tych ocen.. innym się bardziej poszczęściło, ale drugi semestr będzie bardziej udany.Przynajmniej się postaram :))
Wczoraj wzięło mnie o 23 na porządki w szafkach, wiec do w pół do 1 wywalałam rzeczy z szafek w biurku i na regale, dzieki czemu zwolniły mi się dwa pudełeczka na duperały, a w biurku zostało praktycznie.. NIC. :D
Jestem z siebie zadowolona, bo odziedziczyłam po mamie chomikowanie.. na szczęście wczoraj skorzystałam z okazaji kiedy nie było mi żal wyrzucać niektórych rzeczy, bo np juz jutro mogłoby tak nie być haha.
Biurko i tak pójdzie wet do lipca, więc teraz czym mniej w nim rzeczy tym lepiej.
Przerobiłam także swoje łóżko.. zdemontowałam jego górną część, dzięki czemu jest niższe o jakieś 25cm. Przyzwyczajam się chyba już do nowego, bo bedzie podobnej wysokości :D
Już nie mogę się doczekać remontu pokoju :)) Mam ochotę zacząć go sama, no ale niestety nie ma co na razie robić, bo nie ma środków, pogody i czasu taty lub Daniela..eh więc na razie muszę się obejść smakiem. Mam nadzieję, że w czerwcu już wszytsko bedzie pięknie :D
Ale mnie rozpiera energia! Nawet okna mam chęć umyć.. ale niestety jaki w tym sens skoro ciagle pada śnieg? A już myślałam, że po wczorajszym dniu gorzej być nie może.. a tu prosze.. znów pada.
29 marca bardzo ważny dzień.. po wizycie jedziemy na mazury! Dawno tam nie byłam. Modlę sie w duchu, żeby po świętach wszytsko już było jasne w sprawie pieniążków. Byłoby fantastycznie.
Mam kilka podręczników i książek do sprzedania. Zaniosę je do antykwariatu, ale coś czuję, że większości z nich nie przyjmą..a jeśli tak, to nikt ich do września nie kupi, wiec nie wiem czy jest sens teraz sie za to zabierać, kiedy dzieciaki do szkoły podręczników nie kupują...
Dzisiaj przeglądam allegro i szukamfajnych, tanich ofert na duperałki którę potrzebuję. Po świętach, jeśli będzie za co, zajdę do paru sklepów ( Kama, idziesz ze mną!:P ) no i pojade do koleżanki Monii i Jolii po duperałki, które dla mnie odkładają :) Nadchodzi świetny czas, chociaż czeka mnie rozmowaz dziewczynami na uczelni po świętach :)
Ahh.. co by tu dzisiaj zrobić jeszcze? :D
Kurde, zgłodniałam. Zjadłabym sobie hmmm... arbuza!
Trzymajcie się. Papapa :D