photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 KWIETNIA 2012

#7

 Leżała pod kroplówką. lekarze stwierdzili u niej niewydolność serca. 'jedynym rozwiązaniem jest przeszczep' - wydali wyrok. niestety kolejka biorców była niezwykle długa. nie mogła tyle czekać. lekarze postawili na niej krzyżyk. - masz być szczęśliwy, rozumiesz? - powiedziała pewnego wieczoru, kiedy oboje leżeli na szpitalnym łóżku. - bez Ciebie to niemożliwe maleńka. - odpowiedział, zaciskając pięść na prześcieradle. - jeżeli zobaczę'tam z góry', że uroniłeś chociażby łzę to zjawię się tutaj z powrotem, żeby Ci nakopać! - powiedziała, a oboje wybuchli śmiechem. - nigdy nie będziesz tam na górze, powiedział całując ją w czoło. dwa dni później, obudziło ją szarpanie za rękaw pidżamy. - mamy dawcę! mamy dawcę, kochanie! - krzyczała jej matka, starając się ją obudzić.zaczęła krzyczeć z przepełniającej ją euforii. - dostałam szansę, mamo. niepowtarzalną szansę życia. - wyszeptała, opadając z emocji. 'kilka dni później, kiedy dochodziła już do siebie po zakończonej sukcesie operacji, postanowiła zadzwonić do niego, żeby przekazać mu nową nowinę. 'powiem mu, że mam nowe serce, którym będę kochać go jeszcze mocniej' - pomyślała. niestety nie odbierał. kilkakrotnie, starała się do niego dodzwonić. wyszła ze szpitala, a on nadal nie odpowiadał na jej wiadomości. - mamo. tak właściwie to od kogo dostałam tą drugą szansę? no wiesz. moje nowe serce? - spytała podczas kolacji. - skarbie, dawcy są anonimowy. jedyne co mi wiadomo to to, że nosisz narząd jakiegoś mężczyzny który zmarł w tragicznym wypadku samochodowym. ktoś wspominał również o tym, że wyglądało to jak samobójstwo. chłopak celowo wjechał w jedno z drzew, tak jakby chciał ze sobą skończyć. - to straszne. - powiedziała, czując przeszywający ją dreszcz. - właśnie! byłabym zapomniała. - powiedziała matka, odnosząc naczynie do zlewu.Twój 'najdroższy' jak go nazywałaś, kazał Ci przekazać kopertę kiedy ostatnim razem był u Ciebie w szpitalu, a Ty akurat spałaś. - dopiero teraz mi o tym mówisz?! - wybacz słońce, wypadło mi z głowy. - powiedziała, podając córce niebieską kopertę. subtelnie wysunęła karteczkę, pełna podekscytowania. ze łzami w oczach przeczytała tekst, napisany starannym druczkiem. 'pamiętaj, że nie wolno Ci uronić łzy bo wrócę Ci i nakopię! nosisz moje serce, maleńka. masz się nim dobrze opiekować. przecież obiecałem, że nie pozwolę Ci być tu - na górze'. teraz już na zawszę będę cząstką Ciebie.'

 

 

 

xinvinciblex

Komentarze

pisaneuczuciami Masz może kolejną część tego opowiadania co teraz dodałam. Tego co tą dziewczynę zgwałcił, pobił i porwał.
19/08/2012 23:08:20
xinvinciblex właśnie dodałam.
19/08/2012 23:12:01

pisaneuczuciami Dodałam Twoje opowiadanie :)
19/08/2012 22:34:03
~klauduss nie da się przeszczepić serca. można mieć sztuczne serce, które się wozi ze sobą na stojaczku.
20/04/2012 17:40:16
xinvinciblex da się, inteligencie. ;)
23/04/2012 19:59:47

~popoppo bardzo fajne. Jednak może byś dała akapity?
18/04/2012 16:34:14
xinvinciblex nie chce mi się.
23/04/2012 19:59:28

~mhm piękne!
21/04/2012 19:24:55
~anonim strasznie mi się podobało! Kiedy następne?
16/04/2012 21:41:12
~romantyczna prawie się popłakałam, świetne.
09/04/2012 15:31:09
pilincia cudne :) ->


http://zycie-mary.blogspot.com/
09/04/2012 11:46:55

Informacje o xinvinciblex


Inni zdjęcia: :) dorcia2700Ja pati991Pogrodzone. ezekh114Afryka Dzika bluebird11Niewiele brakowało bluebird11Szukam downwardspiral*** coffeebean1I am photographymagicLekcje i lokator/ka pamietnikpotwora... maxima24