Jeszcze Walentynkowo.
Ostatnio mam przemyślenia na temat samooceny -nie tylko swojej.
Jezeli chodzi o moją - zawsze twierdziłam, że lubię siebie i podziwiam, lecz..
Zrozumiałam ostatnio, że można mieć takie podejście do siebie a jednocześnie stawiać
opinię innych na swój temat na pierwszym miejscu.
Doszlam do tego skąd wzięły się lęki społeczne.
Zbyt często czułam się oceniana i już nie myślałam o tym jak ja widzę siebie a miało znaczenie
tylko to, że inni widzą mnie tak czy inaczej.
I wiecie co z tego, co zauważam nie jestem odosobnionym przypadkiem.
Zdecydowanie nie.
Znam ludzi, którzy swoja wartość widzą tylko wtedy, gdy imponują innym.
Gdy inni im zazdroszczą. Gdy inni dobrze o nich mówią.
Kiedy to dotarło do mnie uznałam, że ja taka nie będę.
Że będę stawiać na pierwszym miejscu to jak ja widzę siebie. To, że siebie lubię i doceniam.
Będę się sama wspierać.
Opinia i ocena ludzi może być różna. Jeden będzie cię chwalił a drugi wytykał jaki jesteś zły lub głupi.
Jednak ani jeden ani drugi nie zna cię w pełni i ich ocena nie jest całkowicie prawdziwa.
Nawet jeśli cały świat klaskał by na twój widok i w tych owacjach zakorzeniło by się poczucie wartości
to, co wtedy gdy te brawa ucichnął?
Poczujesz się bezużyteczny.
Kiedy jednak budujesz własną wartość w sam w sobie - opinia innych nie ma znaczenia.
To tylko Ty wiesz jak jest i zła ocena cię nie złamie a przy dobrej bedzie ci miło.
Teraz widzę jaki był sens moich lęków.
Potrzeba było, abym to zrozumiała.
Mam wrazenie, że życie daje nam różne lekcje tylko po to, aby pokazać nam prawdę o sobie.
Nauczyć siły i bycia niezależnym od nikogo.
2 dni temu
5 dni temu
6 dni temu
21 LIPCA 2025
19 LIPCA 2025
16 LIPCA 2025
13 LIPCA 2025
11 LIPCA 2025
Wszystkie wpisyodcienfioletu
10 godz. temu
xavekittyx
14 godz. temu
dawste
1 dzień temu
pamietnikpotwora
2 dni temu
forestxwitch
2 dni temu
calaja90
3 dni temu
evenstar
3 dni temu
newhope9622
4 dni temu
Wszyscy obserwowani