huhu jak suodko <3
jakk mnie tu długo nie było hoohoh, ze 3 tygodnie ?
no to jest tak.
w szkole spoko, największy zapierdzel z angielskim,
no szok poprostu, na każdą lekcje coś.
w sumie to nawet się cieszę, angielski mi się przyda !
a z siatkówką.. no to mamy już 2 mecze za sobą,
Pierwszy był straszny.. 1 seta nam urwały, no ale udało się nam.
Już się bałam, że tak cały sezon będzie wyglądał. na szczęsice po
sobotnim meczu zmieniłam zdanie jest ok. z treningu na trening,
z tygodnia na tydzień jest coraz to lepiej. i super
łooo jak późno!
muszę na trening zwijać!
spadam się spakować i lece
ciekawe co dziś ...
pewnie trochę stabilizacji z p. rehabilitantką ;c
obiecuję się częściej tu pokazywać. paaaa