Nic nie dodawałam, ale miałam tyle na głowie. :o Dorobiłam sobie troszkę udzielając korepetycji z matmy mojej sąsiadce. Mogabym w sumie rozkręcić ten biznes. :) Chciałabym się wam ujawnić. Tak naprawdę mam na imię Karolina nie Majka, a mój chłopak Piotrek. Stwierdziłam, że i tak nie ma co się ukrywać. Mam w końcu wiosnę, tylko ciekawe na jak długo. :o Wczoraj byłam w takiej miejscowości niedaleko miasta, w którym mieszkam. Ta miejscowość to wieś, uwielbiałam tam przyjeżdżać i odpoczywać. Jest tam pięknie, las, park i świeże powietrze. Tutaj jest bardziej ucywilizowana wieś, może dlatego, że blisko miasta. :) Przechadzając się spacerkiem, zobaczyłam działkę z domem na sprzedaż. Dom raczej niedawno wybudowany. Zawsze chciałam mieszkać na wsi, ale nie wiem czy stać mnie. Rozmawiałam już o tym z rodzicami i Piotrkiem, rodzice oznajmili, że jak sobie chcę. Piotrek też wolałby na wsi, ale ten dojazd do miasta i same kupno działki. :/ Nie wiem co robić, a chciałabym się przeprowadzić przed narodzinami dziecka. Wysłałam ogłoszenie do gazety z korkami, już kilku chętnych jest, także ja sobie jakoś dorobię. Tylko muszę ustalić jeszcze cenę. :o Nie orientuję się zbytnio. Wie ktoś ile kosztują korypetycje z matmy za godzinę?