Misiu..
Na samym wstępie to nawet nie wiem od czego zacząć. To już ponad 3 lata od kiedy się przyjaźnimy. Poznałyśmy się całkiem przypadkiem zaczynając pierwsze rozmowy od głupich komentarzy na nk. Wtedy jeszcze na pewno bym nie przypuszczała, że teraz będziesz moją najlepszą przyjaciółką, za którą oddałabym życie i zabiła każdą szmatę, która wyrządziłaby Ci jakąkolwiek krzywdę.
Wszystko zaczęło się tak spontanicznie. Pierwsze zrywki i wyprawy po całej okolicy, imprezy na zniczu. Już wtedy wiedziałam że nie będzie to pierwsza lepsza znajomość, a kontakt między nami nie urwie się szybko. I tak jest do dziś.
Pamiętam każde nasze WIELKIE WYPADY i przygody w dziwnych miejscach z dziwnymi ludźmi, z którymi teraz nigdy w życiu bym się nie spotkała! Od zawsze było tak, że przechodziłyśmy wszystko razem, wszelkie przeżycia i wszystkie ważniejsze momenty. Pamiętam wszystko. Najgorsze momenty kiedy wyjeżdżałaś do ośrodka i wiedziałam, że nie zobaczę Cię przez długi czas i bałam się, że jak wrócisz o nie będziesz tą samą osobą, którą poznałam wcześniej. Przeżywałam bardzo wszelkie kłótnie i sprzeczki, bo zawsze bałam się, że Cię stracę. Jednak mimo tego, że byłyśmy zupełnie osobno przez wiele miesięcy nasza przyjaźń się nie rozpadła, a mogę powiedzieć nawet, że umocniła. Mimo że wtedy miałam problem, żeby Cię zrozumieć i do Ciebie dotrzeć to się nie poddawałam, bo wiedziałam, że trud jaki wkładam w to co robie jest wart takiego poświęcenia. Wiele razy róźni ludzie chcieli zniszczyć to co jest między nami i bardzo mnie to bolało, mimo że mogłam Ci tego nie okazywać to nieraz płakałam po nocach, bo bałam się o Ciebie, o Nas. Teraz po takim czasie bez żadnego wahania mogę powiedzieć, że jestem pewna że nikt i nic nie jest w stanie Nas rozdzielić.
Dziękuję Ci, za każdą spędzoną razem chwilę. Za wypad do Komorowa, wyjazd do Twojej babci na majówkę, każde wyjście na Moszna, wszelkiego rodzaju imprezy na Zniczu, wszystkie nocki te u mnie jak i u Ciebie, balety w klubach, ale też za te wszystkie spontaniczne spacery na których rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym. Ta przyjaźń jest dla mnie najcenniejszym skarbem jaki mogłam kiedykolwiek mieć. Wiem, że nie zamieniłabym jej na żadną inną, bo nikt inny mnie tak nie zrozumie tak jak Ty.
Przepraszam, za wszystkie złe chwile, w których bywało między nami różnie, za wszystkie kłótnie i za to, że czasami ciężko mnie zrozumieć. Mam wady w swoim charakterze i zmiana ich wcale nie jest tak prosta jakbym chciała. Jednak oboje wiemy, że wszystkie te kłótnie czegoś Nas nauczyły. Każdy popełniony przez nas błąd i każda głupota ma jakieś morały i nauki na przyszłość.
Na koniec chciałam Ci tylko napisać, że bardzo Cię kocham. Tak bardzo że nigdy nie znikniesz z mojego malutkiego serduszka i zawsze znajdzie się w nim miejsce, żebyś mogła skryć się przed całym światem kiedy tylko będziesz tego potrzebowała.
Jesteś najważniejsza!