Mam dość... Mam tak cholernie dość!
Nie chcę już tego wszystkiego, naprawdę, nie chcę NIC, kompletnie N-I-C.
Chcę o tym wszystkim zapomnieć, chcę zacząć nowe życie, chcę się stąd wyprowadzić, nie chcę żeby tak było...
Tak bardzo chciałabym się wyprowadzić, naprawdę... Albo urodzić od nowa, boże...
Chcę swoje życie zmienić o 180 stopni!
Bez tych wszystkich "przyjaciół", bez ludzi, którzy mnie otaczają, bez niego, bez kogokolwiek obecnego teraz w moim życiu...
Nigdy się nie powinno tak twierdzić mając przyjaciół, nigdy. To oni powinni pomagać, dzięki nim nie powinno tak być, przy nich powinno zapominać się o problemach. A ja mam odwrotnie... To wszystko przez nich, to przy nich myślę najwięcej o tych wszystkich problemach, bo to wszystko przez nich... Jest tylko jedna jedyna osoba w moim życiu, przy której nie liczy się nic, tylko obecna chwila...
Mimo, że najwięcej problemów mam właśnie przez tą osobę. Dlaczego oni nie potrafią tego zaakceptować, kurwa mać, dlaczego?
Nic się już nie ułoży, nic, kompletnie... Już zawsze tak pozostanie, nie dam sobie z tym rady...
Czy 17-sto letnia dziewczyna naprawdę powinna mieć myśli samobójcze? Czy taka dziewczyna naprawdę musi być tak bardzo krzywdzona psychicznie? I TO KURWA MAĆ PRZEZ NABLIŻSZE OSOBY! Ja pierdole, nie wierzę, no po prostu nie...
Nie daje sobie rady... Ale kurwa mać, nie potrafię tego zrobić... Szkoda mi tylko i wyłącznie rodziny i tej jednej osoby... Wiem, że przez to się załamie... Zniszczy jeszcze bardziej.
A tak bardzo bym chciała to zrobić...Naprawdę nie wiem ile jeszcze dam radę to wszystko znosić.
Niedługo urodziny - "Dzień Twoich urodzin będzie obchodzony żałobą."
Nie byłby to zły pomysł. Zostawić dwa, ewentualnie trzy listy.
Dla mojej "kochanej przyjaciółki", dla chłopaka i dla mamy.
Ciekawe jakby to było... Jestem naprawdę ciekawa, jak zareagowaliby najbliżsi ludzie.
Ciekawe czy Ona, po przeczytaniu tego listu miałaby wyrzuty sumienia? Myślałaby chociaż o tym, czy olałaby to najprościej jak się da?
Tyle pytań, ale żadnej odpowiedzi.
W dodatku po obejrzeniu tego filmu jest jeszcze gorzej...
Naprawdę nie daje sobie rady...
"Jebać trudniejszą drogę, skaczmy z okien, nie ma lekko,
zostawimy list po sobie, że przeżywaliśmy piekło,
bliscy będą płakać za nami, niech, kurwa, cierpią,
nam na szyi z pętlą i tak to zwisa, już wszystko jedno."
Inni użytkownicy: paczeolihebygunmagda2025aikata13veryverydreamluko1995mateuszkaminiarzopplpagangodpatiizdoongmailcomlukas19956
Inni zdjęcia: Chruszczyki purpleblaack:* patrusia1991gd;) patrusia1991gdJa nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24