staram się każdą wolną chwilę poświęcić sobie. pracuję nad swoją doskonałością, jak zaufać lodzim, jak dać im szansę być przy mnie. aspołeczność? nie, chyba jeszcze nie.. chyba za dużo niewłaściwych ludzi obdarzyłam zaufaniem, którzy je nadużyli. jakoś za dużo ostatnio płaczę. za dużo samotności? chyba jednkak brakuje mi jego obecności w moim życiu, codziennych szczerych rozmów i czułych słów na dzień dobry i dobranoc. ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. mam nadzieję, że jak zmienię szkołę wszystko się zmieni, będzie lepiej. poznam nowych ludzi, nowe otoczenia. to jest chyba właśnie to czego mi brakuje. ciężki 8 miesięcy przede mną. nie tylko przede mną, jeszcze przed setką innych dzieci wyjeżdżających ojców. / zasiadam do pytań na bierzmowanie, o 18 na spowiedź, 19 msza i droga krzyżowa. Oo