photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 MARCA 2013

The weekend.

Witajcie!

Jak mija Wam to sobotnie przedpołudnie?

Ja zjadłam śniadanie, wstałam, piszę tutaj właśnie do Was i za 2h jadę do rodziny na weekend. Wracam dopiero w poniedziałek po szkole. Oczywiście boję się tego wyjazdu, bo moja rodzina jest taka, że ciągle wpycha we mnie coś. I chcąc niechcąc jeść muszę. Będę jakoś się starać, żeby było w miarę kalorycznie, zero słodyczy. Chociaż wiem, że bez słodyczy się nie obejdzie. A jak powiem, że słodyczy nie jem, to będzie, że się odchudzam i te wszystkie gadki, rozmowy. Chcę tego uniknąć.

Czeka mnie dzisiaj masa nauki, mam nadzieję tylko, że nie odpuszczę sobie jej, bo w takim wypadku w tygodniu będę zarywać noce, a tego bym nie chciała.

 

Bilans:

Ś: jajecznica, cztery plasterki pomidorka, kromeczka chlebka zbożowego

O: edit

K: edit

 

Co do aktywności, to pewnie poskacze zara na skaknce troszkę, a od poniedziałku biorę się za treningi, ale to już tak ruszam pełną parą w miarę możliwości oczywiście :) Trzymajcie za mnie kciuki, tak jak ja trzymam za WAS! :*

 

I Kochane pomyślcie sobie, że jest weekend, macie więcej niż zwykle czasu, możecie zrobić coś dla siebie. Więc zróbcie to, jeśli macie taką możliwość. Poćwiczcie, wybierzcie się na spacer. Coś dla ciała i dla duszy. Zróbice coś tak, żebyście kiedyś mogły powiedzieć: "starałam się, jak mogłam, robiłam wszystko co w mojej mocy, żeby sobie pomóc, jestem z siebie dumna i nie żałuję tych wyrzeczeń, niejedzenia słodyczy, odmawiania pizzy, nie żałuję tych wylanych łez z powodu zakwasów. Wyszło mi to na dobre!"

Ja osobiście wierzę w każdą z Was! :*

Komentarze

Junior xschismx Wiesz co, na początku próbowałam ukrywać przed wszystkimi dietę czy to, że pewnym produktów po prostu nie jem, ale po jakimś czasie niemal każdy zorientował się, że skoro tak schudłam, to muszę się odchudzać i nawet nie było jak zaprzeczać. Teraz jest mi o wiele łatwiej, bo po prostu mówię, że nie jem słodyczy czy obiady przygotowuję sobie zazwyczaj sama i nikogo to już nie dziwi, że od wielu miesięcy nie miałam w ustach niczego smażonego czy pierogów, naleśników itp.
10/03/2013 15:45:41
lossweightdiary No ja właśnie mam zamiar w weekend więcej ćwiczyć niż w tygodniu ; )
02/03/2013 14:09:59
windstille trzymam kciuki :* Będzie dobrze! dasz radę! :)
02/03/2013 14:31:19
mniejjedzicwicz za to ja nic nie ćwiczyłam i zjadłam dużo ciasta.. byłam na urodzinach, wiem to nie wymówka.. ;p
03/03/2013 10:59:46
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika windstille.