Kiedyś żyła sobie dziewczyna 16 o imieniu Wiktoria. Wiktoria była żywiołowa i dobrze się uczyła. Wszyscy ją lubili. Pewnego dnia w szkole pojaiwił się nowy chłopak. Damian (zdaje się) Po 4 dniach Damian usłyszał o aktywnej i twrórczej Wiktorii. Zakochał się w niej. Pewnego dnia pod szkołą spotkali się. Damian zaprosił ją na kolację. Wiktoria też się w nim zakochała i poszła z nim na kolację. Po dwóch miesiącach Damian wyznał jej miłość. Zgodziła się. Zostali parą. Po 3 miesiącach Damian zauważył że Wiktorii nie ma w szkole. Poszedł do niej. Była smutna, przynębiona.. uciekała wzrokiem. Zapytał się jej co jest. Nie odpowiedziała. Pokłócili się. Po paru tygodniach wróciła do szkoły, ale uczyła się źle, nie była na lekcjach atywna. Pewnego dnia Damian odwiedził się. Mama powiedziała że Wiktorii nie ma. Poszedł do jej pokoju. Nagle zauważył zeszycik na biurku. Przeczytał. To co tam zobaczył przeraziło go. Teraz zrozumiał dlaczego Wiktoria się tak zachowywała. Gdy weszła i zobaczyła, że czyta jej dzienniczek przeraziła się, ale potem przytuliła się do niego i zaczęła płakać. Damian postanowił zabić sprawcę. Udał się do magazynu który wymieniła Wiktoria w dzienniczku. Tam zaczął z nim walkę. Za nim przyszła Wiktoria. Po długiej walce i szarpaninie, Wiktoria została zraniona nożem. Sprawcy uciekli. Damian wiedział, że zmarła. Zostawił ją tam. Wsiadł do samolotu i odleciał. Po paru dniach dowiedziano się że samolot którym odleciał udeżył w skałę i spłonął...