Powspominajmy zimę...
Wciąż mnie dręczy pytanie kim jestem. Budzę się i dźwięczy mi w głowie. Siedząc na durnych lekcjach, rekolekcjach mi się przypomina. Nie znam odpowiedzi, kurwa.
o tak, kolejny (tym razem krótki) wywód kolesiówy co na swój różowopodobny fbl wstawia zdjęcia jakiegoś kota głupiego; tej to się nudzi jakieś pseudo-filozoficzne bzdety. ph.
A właśnie, że tak. Tutaj piszę to, co myślę, albo i nie myślę.
Tyle na dziś.