Święta wypadły nawet całkiem pozytywnie (jak na swięta) :D... Fajnie było zaprzyjaźnić się z kotem siostry :D No i oczywiście bez kociej sesji by się nie obyło haha :D Ciężko było się przyzwyczaić do tego zwierzaka biegającego po domu... Ale bez wątpienia wniósł sporo pozytywnej enegii :) Obyłoby się tylko bez uczulenia na niego xD No ale cóż... i tak nie miałem zamiaru trzymać się od niego z daleka :D Tak samo jak i ciężko było się przyzwyczaić do jego obecności, teraz nie łatwo się przyzwyczaić do tej pustki, którą zostawił po sobie... no ale cóż :) Pustkę po sobie zostawiła również poduszka, którą kotek sobie upatrzył.. xD Teraz zostały mi tylko zdjęcia... <hlip> :D Pozytywne wspomnienia zostały również po kolejnym wyjeździe do Ciechanowa :) No i wreszcie udało mi się coś kupić !<szok> Pobijanie rekordów w chodzeniu po sklepach też zawsze spoko xD Pokochałem przebieralnie...:D No i to pyszne ciasto Mmm... Trzeba częściej robić sobie takie wspólne wyjazdy autobusem!