aw.. cóż za jakość pbl :) .
jej, jest tak wspaniale... poprawiłam geografię i matematykę, żyję, śmieję się, cieszę..korzystam z życia, oklejam ściane zdjęciami, które motywują mnie do życia.. które przywołują tylko te dobre wspomnienia.. robię wszystko, żeby tylko nie wrócił mi ten okropny stan depresyjny... walczę ze sobą w gorsze dni, na chama słucham pozytywnej muzyki, znajduję sobie zajęcia.. na wadze dziś ujrzałam 60.5 kg! więc jednak coś chudnę.
od dziś zaczynam też 6 weidera. zobaczymy jak będzie mi szło ;)
coś troszkę w głowie mi się kręci, dziś o mało co nie fiknęłam sobie.. ale to może z przespania się, choć w ostatnie noce w sumie nie śpię, bo szkoda mi życia na sen, kiedy wiem, że jutro mogę poleżeć dłużej. nie ważne! nie przeszkadza mi to jakoś bardziej.
pozanałam w ostatnim czasie dwie najwspanialsze kobiety na świecie, poza moją mamusią, która mnie urodziła i czasem wkurwia, ale mimo wszystko ją kocham ;3
Izabelę <3 i Klaudię <3
jeju, naprawdę cholernie cieszę się, że istnieją w moim życiu i każdemu życzę takich osób w życiu.
może.. może są dość daleko no, bo mam jakieś odchyły na znajomości internetowe, co nie zmienia faktu, że na miejscu nikogo nie mam, oczywiście też mam wsparcie, kochanych ludzi, mam z kim iść na spacer. :)
Ale to nie zmienia faktu, że wspaniale się z nimi żyje.. to jest w końcu coś pięknego, coś wolnego, luźnego, spokojnego... jest wsparcie, śmiech, szczęście, wkurwienie, łzy, ale nie ma jakiś kłótni.. większych problemów.. i nie dlatego, że tylko i wyłacznie ciągle się staramy o to, żeby ich nie było.. po prostu dobrze nam ze sobą i nie ma powodów do kłótni! <3 cholernie się cieszę, że je spotkałam, naprawdę.. to dało mi wielkiego powera!
aa.. no Duśka własnie się na mnie troszkę zdenerwuje, za zdjęcie, które ukazuje, co chcę jej od rana powiedzieć, ale i tak będzie mnie przytulać ! <3 haha.
i no.. jest pięknie i niech ten stan trwa <3 !
no to co.. wesołych!