Dzisiaj mijają dwadzieścia trzy miesiące od ślubu. Za miesiąc miną Nam już dwa lata jako mąż i żona. Kiedy ten czas zdążył tak szybko minąć?!
Odkąd Kotek przyjechał w środę nie mogę przestać się Nim nacieszyć, tak bardzo za Nim tęskniłam! Jeszcze jak bardzo Go kocham, to głowa mała! Całym moim sercem, całą sobą. Prócz Niego nie potrzeba mi nikogo więcej do szczęścia, jest całym moim światem <3
Remont w dalszym ciągu pnie się powoli do przodu, wczoraj pociągnęliśmy pierwsze kable elektryczne, teraz jest poważne zastanawianie się, co będzie w danym miejscu. Pamiętam, jak dawno temu mówiłam mojemu mężowi, że nie mogę się doczekać, kiedy ten dzień nastąpi, a tu proszę, już jest! Powolutku oczami wyobraźni widzę, co i gdzie będzie stało w danym pomieszczeniu. Wprawia mnie to w dobry nastrój ;)
Na uczelni jest w porządku, wspieramy się z Anetą nieustannie, tak samo jak z jedną i drugą Anią. W pracy też nie mam na co narzekać, uwielbiam ten stan, kiedy wchodzę do budynku, a dzieci cieszą się na mój widok. Chyba wybrałam sobie odpowiedni zawód ;) Poważnie pisząc cieszę się, że robię to, co chciałam zawsze robić i dzieci raczej mnie lubią.
Jednak co do pewnych osób, cóż... Nie rozumiałam, nie rozumiem i chyba nie chcę rozumieć ich dziwnych i śmiesznych zachowań. Całe szczęście, że jestem tylko obserwatorem i nie muszę w tym uczestniczyć.
12 MAJA 2025
9 KWIETNIA 2025
20 LUTEGO 2025
3 STYCZNIA 2025
14 GRUDNIA 2024
3 LISTOPADA 2024
16 PAŹDZIERNIKA 2024
23 WRZEŚNIA 2024
Wszystkie wpisy