Hej Kruszynki ;)
Strasznie zimno dzisiaj, puki nie muszę wychodzić z domu otulam się kocem i ogrzewam kawą. Dzisiaj do szkoły na 11 do 17, teoretycznie masakra ale w sumie to nie będę miała czasu na zawalanie. Teraz zjem śniadanko, w szkole coś przegryzę a wieczorem pewnie jakieś warzywka i koniec. Dzisiaj umówiłąm się ze znajomymi na piwo i postanowiłam nie wliczać go do bilansu, wypiję z przyjemnością i bez wyrzutów. Wiecie co wam powiem? Nie dawno nażekałam na tą wieczną depresje, a tak jakoś ostatnio jej nie ma, znikła nie wiem dlaczego, żeby tak zostało proszęęę. I tak zakochuję się, jak to jest możliwe? JA? Ja się z nautury jestem przeciwniczką miłości, bronie się jak mogę, wychodzę z założenia, że może ona przynieść więcej złego niż dobrego. A tu proszę zakochuje się i wcale nie jest tak źle. I niech to tak trwa, w zawieszeniu i niepewniśći amen.
Bilans :
ś : mleczny start, 1/2 banana, 2 łyżki otrąb granulowanych 320
o : ?
k ; ?
320/1000 kcal
"Let's go be in love tonight
I'm gonna beat it down this heart of mine
I'm gonna shut the doors
And windows tight
Turn on the light, no day no night
Just right
Come on now"