Hej skarby :)
Tak sobie leżę i piję zieloną herbatkę, jest mi tak ciepło i błogo, nie chcę ruszać się z łużeczka. Dzisiaj w szkol średnio strasznie się zamuliłam nie chce mi się uczyć ani odrabiać lekcji ale jak mus to mus. Błagam zmotywujcie mnie do tego jakoś. Rano jak patrzyłam w lustro to stwierdziłam, że chudnę i jakoś tak mniej mnie. Miło jest zauważać efekty. Za raz sprzątam i do lekcjii, och błagam szkoło spłoń!
Bilans :
ś : kanapki ok 400 kcal
0 ; warzywa i 4 wafle ryżowe 370 kcal
K ??
770/1000 kcal
Chudego ^^