Hej skarby :)
Ostatnio zawaliłam przez weekend i dzisiaj też średnio mi poszło, ale szkoda marnować efektów, które już udało mi się uzyskać. Od jutra znów 1000 kcal i dużo ćwiczeń. Muszę nauczyć się pić dużo wody, idzie mi to cholernie opornie.
Hahaha dzisiaj nauczycielka zadała większości mojej klasy ( w tym mi ) wypracowanie na temat : " Dlaczego nie chodzę do szkoły i opuszczam poszczególne zajęcia?". Pomijając fakt, że w ty roku uciekłam tylko raz i to w dodatku z w-f na którym było zastępstwo, kocham tą kobietę. Jak przeczyta moją pracę to jestem pewna, że szczena jej opadnie. Tymczasem zmykam do lekcji.
3majcie się ^^