masz dwie ręce.
dwie.
nieważne czy obie lewe.
są dwie.
dłonie pełnych palców.
dziesięciu.
można być w czymś dobrym.
można świetnie zbierać kamienie.
można. i można być przy tym tak głupim.
można budować z największa pracyzją najtrwalszy ze wszystkich murów mur.
można zakrecić.
można położyć ostatnią z cegieł i nie zauważyć, że to jak wyrzucony za sibie klucz z zamkniętych wczesniej drzwi.
nie ma tutaj nic.
najcudowniejsza własnych rąk pustka.
nikt tak nie przytula.
nikt tak mocno, az do przesady nie trzyma za ręke.
nikogo innego AŻ TAK tutaj nie ma.
miłość i inne nieszczęscia
ślepa. głupia. autodestrukcyjna.
tak głupio się zakochać, do upadu.
niesformalizowane, az po grób nigdy nie było tak szorstkie.
nie zostawilibysmy sie sami.