Poniedziałek nie musi być zły. Udało mi się nadrobić tą ostatnią szóstkę z rachunkowośći zdobywając jedynkę więc sprawy z ocenami wróciły do normy. Do ryz nie powinien wracać mój umysł niech myśli tak jak myśli od paru dni...
O sobie: Nie tak dawno bo tylko 17 lat temu na świat przyszło stworzenie podobne do człowieka które podczas tak zwanej ewolucji i umiejętności przystosowania się do środowiska ewoluowało i wygląda tak jak inni mieszkańcy tej o to planety zwanej ziemią. Jednak nie do końca. Bez wątpienia i jakiegokolwiek zawahania można powiedzieć że jest nieukiem, szachrajem a nawet leniem! Lubi być innym niż inni dlatego w życiu nie używa zasad sawuar-u wiwr-u. Jego ewolucja jednak pominęła niektóre etapy i właśnie dla tego nie potrafi odnaleźć się w dzisiejszym szalonym i zakręconym świecie, ale na szczęście jego życie nie jest takie trudne bo trafił do lekko zacofanego i małego miasta gdzie i tak żyje wśród ludzi którzy go nie rozumieją. Nie posiada przyjaciół ale mimo tego stara cieszyć się życiem i ciągle poszukuje ludzi podobnych do siebie czyli o zdrowej wątrobie, czystym sercu, poczuciu humoru, lubiących: słuchać dźwięku trzeszczącego styropianu, długo się spać oraz dobrze zjeść. Pierwszymi słowami jakie udało mu się nauczyć i wypowiedzieć w momencie zasypiania było staropolskie przysłowie: "K***a ja p*****le trzymajcie sie w ch**j za*****cie!!!:):):)”
Napisałem w trzeciej osobie aby nie było że piszę o sobie.