już pisałam w ostatniej notce co było przed akcją ze zdjęciem.
ale dzisiaj mam wenę żeby to podsumować.
o.!
w poniedziałek 3 listopada po szkole do mnie napisał na gadu w związku z tym że wyczaił to zdjęcie.
a raczej ktoś mu pokazał.
we wtorek 4 listopada udawał że mnie nie widzi.
w środę 5 listopada nadal się do mnie nie przyznawał.
w czwartek 6 listopada się smajlował i zacieszał.
w piątek 7 listopada tylko zacieszał i `hej.` na schodach.
[bo w piątki raczej go nie widzem więcej niż raz przez ten usrany plan.]
poniedziałek i wtorek były wolne.
w środę 12 listopada była koło wejścia do szatni akcja z `ewidentnie.` jak rozmawiałam z salamander.
w czwartek 13 listopada wtrącił się do naszej rozmowy ze swoim `serialnie.`
w piątek nas nie było bo byliśmy w bielsku.
[no i teraz zaczynają się jeszcze nieopisywane akcje.]
w poniedziałek 17 listopada szłyśmy z kasią z 16 do 17.
i obgadywałyśmy turka.
[facet z fizz.]
kiedy mpkr szedł z naprzeciwka i powiedział do mnie coś niezrozumiałego.
nawet nie dociekałam co to było bo nawet się nie domyślam. :/
potem napisał do mnie wieczorem na gadu.
[wklejem w następnej notce. ^^]
we wtorek 18 listopada mijaliśmy się w wąskim przejściu w szatni.
udawałam że go nie widzem.
[jak zwykle.]
i mnie wziął walnął swoją kurtką.
na co vic `ałaaa.!`
potem go spotkałam na trzecim piętrze.
jak stał przed swoją salą.
i zaczął mnie przedrzeźniać `ałaaa.!` >rotfl<
za to w środę 19 listopada stałam na schodach do szatni czekając na sprzątaczkę aż ją otworzy.
on przyszedł też.
ale ja po raz kolejny udawałam że go nie widzem.
a on mi wbił palec w żebra. xD
ale tak słodko bo nie tak mocno tylko tak fajnie delikatnie.. :P
no a ja znowu ze swoim `ałaa.!`
powiedzcie co mogem innego mówić w takich sytuacjach.?
w czwartek 20 listopada czyli wczoraj były u nas w szkole zawody z siaty.
no i na jakiejś przerwie poszłam zobaczyć co się dzieje.
a on stał w drzwiach do sali gimnastycznej.
to ja stanęłam tak za nim.
na co on się odwrócił.
ale nie że tylko głowę.
tylko tak cały.
i tak na mnie patrzy.
a ja na niego.
[z tym że ja tak do góry bo jest o 15cm ode mnie wyższy. :P]
i tak gdzieś przez pół minuty nic tylko na siebie patrzymy.
no i w końcu po chwili która wydawała mi się wiecznością powiedział tak ślicznie `dzień dobry.`
na co ja też mu `dzień dobry.`
ehh to było piękne. <333
[beata która tam była twierdzi że patrzyłam na niego z miną 'żal.pl.' i ja niestety muszem się chyba z tym stwierdzeniem zgodzić.. :/
nie moja wina że tak patrzem na ludzi.
no i że jeszcze faktycznie długo się tak na siebie tylko patrzyliśmy. :P]
ej mam nadzieję że on nie czekał aż ja mu pierwsza powiem..?!
a potem jeszcze wychodzimy z beatą z 16.
tak centralnie przed niego.
że szedł metr za nami.
i nawet nie pamiętam czy rozmawiałyśmy czy nie.
ale on coś powiedział.
znowu niezrozumiałego. =.=
i ja się tak pytam `coo.?`
a on `no jasne.`
no i nie mam pojęcia co on powiedział wcześniej.!
bo ja powiedziałam `coo.?` w sensie żeby powtórzył a on zrozumiał że nie dowierzam w to co on rzekł.
myślicie że co to mogło być.?
a dzisiaj czyli w piątek 21 listopada był pierwszy dzień kiedy nie było nic ponad `cześć.`
poza tym chyba pierwszy raz powiedział mi `cześć.`
ale jakoś tak dziwnie głośno. xD
bo jego prawie nigdy nie słychać a dzisiaj to na pół korytarza..
a jaki przy tym był zaciesz masakryczny.. ;P
a nic więcej nie było bo jest piątek i widziałam go tylko raz. :/
chociaż nie wiem czy gdybym widziała więcej to by coś zrobił/powiedział..
jak myślicie.?
poza tym zastanawiam się jak długo to będzie trwało..
takie rzeczy jakie dzisiaj opisałam..
ehh kiedyś oddałabym wszystko żeby tak było.
a teraz..
nie no oczywiście cholernie się z tego wszystkiego cieszem.
naprawdę.
tylko..
apetyt rośnie w miarę jedzenia.
i chciałabym czegoś więcej.
jak to mówi moja mama.: `Tobie jeszcze nikt nigdy nie dogodził.`
myślicie że mam coś zrobić.?
powiedzieć.?
napisać.?
ja sama nie wiem..
bo dziwne to wszystko.
nie wiem czemu ale chciałabym żeby on miał mój nr kom.
kiedyś w jednej z pierwszych naszych rozmów tak niby do tego nawiązał ale nigdy już nie wrócił.
bywa.
i co mam zrobić jak po raz trzecie nie zrozumiem co do mnie mówi.?!
a poza tym zastanawiamy się kto z kim pójdzie na studniówkę. xDDD