kontynuując poprzednią notkę.. :P
środa 17..
byliśmy na jakimś zasranym koncercie..
znaczy rano tylko spr z fizz..
przechodził raz obok mnie i się smajlnął.
potem jak już wspomniałam ten koncert.
oczywiście róża zapomniał wziąć czapki z sali 16..
[a ja wcześniej kurtki ale ja miałam w tym cel. :P]
a kto miał tam lekcję kiedy róża sobie o tym przypomniał.?
oui oui si si eMPii - dłejSs. xDDD
wgl róża bał się tam wejść i chyba chciał czekać aż oni stamtąd wyjdą. Oo
ale ja przyszłam i kazałam mu zapukać i wziąć tę czapkę.
chciałam looknąć na pokorę noo. :P
powiedziałam mu że jak nie wejdzie to ja to zrobiem i powiem że kolega zapomniał wziąć czapki ale wstydzi się po nią wejść. xD
no i wszedł a ja tylko stałam w drzwiach i regardowałam. ^^
no i potem wróciliśmy z tego koncertu..
a pokora akurat kończył.
więc szłam taką drogą żeby wyjść naprzeciwko niego.
no a go ciągle nie było..!
myślałam że poszłam za wcześnie bo akurat miał lekcję w sali na rogu więc mógł jeszcze nie wyjść..
i tak wchodzem za ten róg a tam on.
i to nic że wcześniej się do mnie uśmiechał.
teraz do mnie z tekstem `dzień dobry.`
ja tak patrzem i mu mówiem `chyba do widzenia.`
no bo kurde stoi w kurtce i idzie do domu i się ze mną wita. xD
on chyba myślał że to hamskie było i tak na mnie patrzy o co mi chodzi i tylko `do widzenia.?`
v.: noo boo Tyy.. idziesz do domu.
w [zajarzył. powiedział to dokładnie w taki sam sposób jak kiedyś 19 czerwca jak mu podałam piłkę na turnieju i rzekł `dziękuję.`]: do widzenia.
v [z miną żal.pl.]: do widzenia.
haha boskie to było. xDDD
czwartek 18 grudnia pisałam komuś na gadu więc już szukam w archiwum i kopiujem. ;D
[ooo już wiem mice. xDDD
;*]
hmm.
najpierw on szedł..
a my do sklepiku..
i zauważyłam że idzie za nami.
i się tak zatrzymałam przy schodach bokiem.
i się pytam lasek.:
`ale do idziemy.?`
tak specjalnie po to żeby nas minął. >lol<
a on przeszedł i do mnie.:
`nie.e.`
i tak kręci głową że nie.
a ja na to.:
`tak.`
a on taki coś pomiędzy fochem a =.=. xD
ej ale to było fajne bo pewnie nie celowo ale wyszło że mam zostać tam gdzie on jest a nie iść gdzieś indziej. :P
no i potem my poszłyśmy na dół do sklepiku a on gdzieś dalej. xD
i my wychodzimy a on akurat schodzi tymi schodami na dół do szatni. xD
i patrzy na mnie i skrętogłowie i.:
`a jednak nie.` >rotfl<
potem on stoi na jednym końcu korytarza.
ja na drugim.
patrzy na mnie..
i skrętogłowie. xDDD
a ja że ostatnio zaczęłam go przedrzeźniać w tym skrętogłowiu to też to samo. >lol2<
myślicie że jak przekręcam głowę tak jak on to nie wyjdzie że się z niego napierdzielam.? :D
a potem na koniec najlepsze chyba ze wszystkiego co było do tej pory. xDDD
no to tak..
idem sobie spokojnie sama. ;PP
a z sal wychodzi pełno ludzi bo akurat był dzwonek. xD
no i idem tak z tłumem..
nawet nie zajarzyłam kto idzie obok mnie. :PP
no i on tak do mnie.:
`no nie znowu ona.` >rotfl<
i wtedy zauważyłam iż ma mattowy zarost. >rotfl<
no i ja mu mówiem.:
`ejj co to ma być.? nara.` xDDD
a on tak na mnie patrzy..
i wyciąga rękę..
i do mnie.:
`piąteczka.` >rotfl<
no to mu przybiłam. :D:D:D
no i wtedy on do mnie.:
`teraz rzymska piąteczka.`
i trzyma wyciągnięte tak dwa palce kumacie.?
w każdym razie ja mówiem.:
`ale jak rzymska.?
co rzymska.?`
a on z takim politowaniem.:
`no rzymska piątka.`
i pokazuje no tak dwa palce choćby V nie.? xD
jak na 'victoire.' na koniec refrenu. >lol2<
no i ja wtedy zajarzyłam i tak.:
`aaa rzymska. xD
kumam. :D`
a on tak na mnie patrzy i z takim bananem.:
`blondynka.?`
a ja tylko.:
`prawie.` >rotfl<
to był najlepszy dzień jeśli chodzi o moje kontakty z nim. xDDD
ale słodkie to było nie.? xD
myślicie że mogem po świętach się go zapytać co to jest w końcu ta rzymska piąteczka..?
Inni użytkownicy: roksejn666rolbrixpatrol9977karolinapiwkokacyczeklexiorliluux3haowsidzidzi99nicoleee222x
Inni zdjęcia: W ciepły dzień elmarWakacyjne dziewczyny bluebird11Ja nacka89cwaKanna....:) halinam"Hej, idę w las." ezekh114Coś krótki. ezekh114Brak zdjęć patusiax395Kocio kerisJeep ? ezekh114Casus tęczy ? ezekh114