'...wczoraj też z nią byłem.
Płakałem...
Znowu piła, i tym razem trochę więcej.
Koło północy wróciła do domu.
Usiadła na balkonie.
Pod stołem.
By nikt jej nie widzial,
jednak obok siedziałem ja... choć mnie nie widziała.
Zapaliła papierosa, w słuchawkach popłynęła spokojna muzyka.
Zaczęła płakać.
Zmieniła melodie.
Na jakiś ostrzejszy rock.
Czułem, że zaraz zacznie się coś dziać. Co z tego, że przy niej byłem ?
No co z tego ?!
Przecież ani ona mnie nie widzi, ani ja jej dotknąć nie mogę.
Nic wyrwać z ręki.
Nic zabrać...
To co zrobiła po chwili, sprawiło, że popłynęła pierwsza moja złota łza.
Gdybym miał serce, podeszłoby mi teraz do gardła.
Gdybym czuł miałbym skurcz żołądka w tym momencie.
...zgasiła papierosa na nadgarstku...
To co pisze brzmi jak opowieść wyśniona z czarnej, mrocznej powieści jakiejś narkomanki.
Niczym Rosiek czy też Balter.
Sączyła powoli piwo. Paliła jeden za drugim i płakała.
Patrzyłem...
i nic.
Widziałem i nic nie mogłem zrobić.
Widziałem jak walił jej się świat.
Zasługuje na niebo, tutaj się męczy...
Nie bede opisywał co było potem, jestem zmęczony tym wszystkim.
Wzięła największy nóż.
Przyłożyła...
Raz, drugi, trzeci...
Spaliła jeszcze kilka papierosów,
w końcu zrobiło jej się niedobrze.
Wstała gwałtownie, wybiegła do łazienki.
Spuszczam głowę, gdy o tym piszę.
Zauważyłem w jej komputrze, że od kilkunastu dni ściągała jakiś film.
-Bo przypomina mi Jego ten główny bohater.
powiedziała kiedyś zupełnie nieświadomie w myślach.
Dziś rano pijąc kawe, wyłączyła go.
Choć tak bardzo się cieszyła, tak długo czekała....
Wyjątkowa.
Tajemnicza.
Intrygująca.
To ona.'
12.04.2006r.
Podobają wam się te historie ?
Bo u mnie to w porządku.
Żyję pełnią życia i oddycham jednym płucem xD