Zasnęłam znowu po godzinie 4. Myślałam sporo na temat tego wszystkiego. Chyba najwiękzy problem jest we mnie, wiecie? Po nie wyobrażam sobie siebie w interakcji z drugim człowiekiem, samo wyobrażenie mnie przeraża. W moim wykonaniu wygląda to źle, w moim wykonaniu wygląda to pokracznie i bez jakiejkolwiek klasy. Ja chyba nawet nie potrafię normalnie się przytulić, wiesz? I cały czas zastanawiam się jak to wygląda. Czy nie wyglądam jak mutant przytulając kogoś, czy nie wyglądam jak pokraka, opierając się głową o czyjeś ramię, czy nie wyglądam jak grubas idąc obok niego. Łatwiej mi funkcjonować przez klawiaturę. Bez udziału wizualnego mojego ciała. Idę pracować, idę spalać. Na dzisiaj koniec jedzenia.
śniadanie: owsianka [ pół szklanki wody, pół szklanki mleka (49), pół łyżki cukru brązowego (25), trzy łyżki płatków owsianych (111), trzy łyżki otrębów owsianych (75)] + kawa z mlekiem (40) = 300 kcal
obiad: -
kolacja: -