Jest z dupy
Termin poprawki sie zbliża, moi goście nie przyjechali, bo dzis jeden z nich trafił do szpitala z podejrzeniem boreliozy. Szkoda mega.
W środę prawdopodobnie uderzamy na Berlin, szukam hosta, który nas ugości i nie będziemy zmuszeni ani płacić za nocleg, ani wracać szybko do Poznania. Liczę, że ktoś się zgodzi nas ugościć :D
W efekcie mojej wielkiej nudy postanowiłem wziąć tusz, patyczek do uszu, który robił za pędzeł i napisać, śmieszny moim zdaniem napis na ścianie <KLIK>
Siema.