Jako ze wrocilem juz znad jeziorka, gdzie bylo przednio, powroce tez do zamieszczania notek, tak wiec zaczynam od przedstawienia wam jednego z wielu (naprawde wielu) lokatorow, ktorzy mieszkali pod patio na dzialce, to jest osobnik dorosly, ale drabinki zamieszkiwaly cale rodzinki, a co najsmieszniejsze, kazdy czlonek rodziny mial swoje okienko w drabince i siedzial na swojej sieci, i co ciekawe, czym nizej tym pajaki byly mniejsze :P ogolnie pelna chata :)
pozdrawiam :)