Przyszłość zaczyna się teraz . 

Moje kochane ! 

dzis po wizycie w szpitalu ... badania sa fatalne , w cale mnie to nie dziwi ... ale , lezac dzis na oddziale mysalam , duzo myslalam . kolo mnie lezala starsza pani , nwm co jej dokladnie bylo , ale nie wygladalo to zbyt ciekawie . i tak lezalam i patrzylam na nia i pomysalam sb ... ona ma juz duzo lat , duzo juz przezyla , wiec ma prawo tu lezec , a ja ? mam dopiero 17 lat i jestem na skraju wycienczenia fizycznego i psychicznego . przciez ja mam do chuja wafla 17 LAT !  mam jeszcze cale zycie przed sb , wiec czemu tu jestem ! nie chce zeby kolejne lata mlodosci przemijaly mi na odchudzaniu , rzyganiu, glodzeniu sie , depresji .... czemu ja nie moge zyc jak moje koleznaki ? normalnie zyc , to tak duzo ? mam wolna wole i wybor ! sama wybieram , sama decyduje ... jestem skonczona idiotka , bo jak mozna sb samemu robic taka krzywde ? z tym trzeba skonczyc raz i porzadnie i radze wam wszystkim skarby zrobic to jak najszybciej ... przciez tak sie nie da zyc , ile mozna sie glodzic ..miesiac, rok , 2 lata ... cale zycie ? niee ! tak sie nie da , uwazacie , ze to takie dobre ? ze to styl zycia ? to "powiem" wam cos ..

pomysl ... masz juz 28 lat , masz coreczke ... chcialabys zeby prowadzila ten "styl zycia" ? chcialabys zeby patrzyla na swoje cialo , na sama siebie tak jak Ty to robisz wzgedem wlasnej osoby ? mysle ,ze nie chcialabys tego , a co wiecej nie pozwolilabys na to . wiec ja sie pytam , jaki chcesz dac kiedys przyklad swojej corce ? 

dziewczyny nie wmawiajcie sb , ze nie dacie rady , ze dobrze wam z tym ...z tym trzeba walczyc , to jest choroba i to podla choroba !

Co do mnie ... narazie zawieszam pb , podobnie zrobilam z swoim prawidzwym fb . zmieniam swoje zycie . koniec tego . koniec glodzenia sie i wymiotowania , koniec z ta nienawiscia do wlasnego ciala .  zaczynam nowe zycie . zaczne o sb dbac , a nie niszczyc sie . moj plan to zdrowe zywienie + cwiczenia ( podkreslam cwiczenia , a nie katowanie sie trenigami ) 

mam nadzieje , ze moja notka przynajmniej troche wam dala do myslenia . 

wracam do was pod koniec grudnia , zyczcie mi powodzenia , bo cholernie sie boje ...