Nagrywanie offów wygląda tak xd Taka praca. Zaufaj mi, będę dziennikarzem. Chyba xdd

Środa, po 19:00stej. Czuję się jakby przejechał po mnie autobus, albo cokolwiek cholernie ciężkiego.

I pomijam już fakt, że znowu nie mogłam spać w nocy i zasnęłam po 3:00, a dzisiaj prawie jestem trupem.

Od 3 dni dzieje się coś dziwnego ze mną. Jestem zakręcona jak nigdy dotąd.

W poniedziałęk godzinę przed czasem zjawiłam się na peronie, aby jechać do Pzn, wczoraj pomyliłam dwa razy odrabianie zajęć - najpierw godzinę, później datę. Dzisiaj godzinę spóźniłam się do lekarza bo ubzdurałam sobie, że mam wizytę na 17:00, a nie na 16:00 jak było faktycznie.

A co się zdarzy jutro? Za dużo spraw na głowie? Niech ten tydzień się już skończy.

Dzisiaj czas odpocząć.

PS. Po pierwsze, nie pokazuj, że Cię to obchodzi, że się przejmujesz, że Ci zależy, że się martwisz, że chcesz... Bądź jak głaz. Po co setny raz masz się zawieść?

"Hold on to my hands, I feel I'm sinking,
Sinking without you."