Siedzę i piszę. Zakichana, zasmarkana, z łzawiącymi oczami i gorączką siędzę i piszę. Dopadło mnie przeziębienie.
Jem paluszki, które wgl nie mają smaku, siedzę, piszę tekst na zajęcia i myślę.
Naskrobać coś, pod prysznic i do łóżka.
W głośnikach Woodkid, a ja zaczynam błądzić jak dziecko we mgle.
To ponoć ja byłam na wygranej pozycji, a dlaczego chcę tym razem być tą przegraną?
"Deep in the ocean, dead and cast away
Where innocence is burned in flames
A million mile from home, Im walking ahead
Im frozen to the bones, I am"