Czee ;) Ten doskonale znany destrukcyjny moment w którym przychodzi noc, pojawiają się ledwo słyszalne dźwięki budzące obawy, otacza nas surowa ciemność czy grota uśpienia. Dopada nas wtedy niepokojące światło nocy, wszystkie lęki oraz marzenia na jawie. Wszystko staje się takie realne bądź przytłaczające.. to właśnie tajemnica nocy lub rzeczywiste lustro w którym widzimy tylko siną samotność wtłacza w naszą podświadomość smutek. To my mamy w swoich rękach ten symptom władzy. Panowanie nad iluzją życia i śmierci, cierpienia i szczęścia to nasze pozorne zadanie każdego dnia. Niewielki ułamek ludzkości potrafi właściwie porozumieć się z otoczeniem, odrzucić wszystkie niepowodzenia i wyruszyć naprzód. Kolejny raz popełniam błąd, którego żałuję. Kolejny raz wyczuwalny jest chłód trwogi i śmiertelnego lęku. Błądzę, gubię się, jednocześnie wiedząc jakie jest moje położenie& żegnam.
tęsknię.