Dzień dobry, dzień dobry, ale dzień dobry moi drodzy.
Zebraliśmy się tutaj jako dzieci słońca u Julii F w kręgu pozbawionym problemów tego świata oraz dziwnej niesympatycznej, chorej, przerażającej atmosfery szkoły. Jesteśmy tu w celu zintegrowania się z jedzeniem; niniejszym potrzeba nam czystej, pięknej myśli o doskonałym życiu z sobą Olga jest, Julia jest, Eryk jest i Julia też jest. Rekolekcje to kolejny przejaw egzystencji z uczuciem, że przebiegło po nas stado wąsonogów, ale jesteśmy razem dlatego z nagła ginie ta klęska zesłana przez los.
Eryk weź ino nie lotej po pokoju.
Julia F podczas gotowania sosu z paczki: - Jesteście jak banda kretów..
Nie wywowało to u nas skutków ubocznych jak na przykład: paraliż lewej strony twarzy, zbyt mocne, natychmiastowe podniecenie się warzywem lub utrata części ego.
Julia P: Jak Ty będziesz chciała Olga, to ja ide do Eryka, jak ja będe chciała to TY idziesz to Eryka, a jak Eryk będzie chciał to obie rezygnujemy z seksu.
Julia F: a ja ?...
Ogólnie to siedziemy w pokoju jak pluszowe słodkie króliczki i mamy wszystko gdzieś bo mamy dobry dzień i gitara.
Geogrfia niegdyś:
P: Julia.. Julia Filipiak
M: Matylda !
P: Magda.. Martyna.. prosze powiedz coś w końcu.
M: nie wiem..
P: ale czego nie wiesz?
..
P: Hilary.. czy tam czile ? Dominika gdzie chile ?
P: I dzieci jeśli tu rysuje tego to, jeszcze muszę wprowadzic to.
Co za łotrzyki z was.
Słowo miesiąca: HOLSLAND.
Piosenka miesiąca:
DO mapy jam poszła, lecz jam dwa dostała, bo z tej marnej lekcji żem gówno umiała.
Pozdrawiamy dzieci słońca
Użytkownik trisixmafia
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.